Mięsień sam z siebie mnie nie boli tylko przy ruchu któremu towarzyszy "rozciąganie go".
Podczas treningu żadnego bólu w mięśniu nie odczuwałem. Lekki ból "zakwasowy" pojawił się na następnego dnia, dzisiaj jest trochę bardziej odczuwalny. Druga strona też trochę bali ale mniej odczuwalnie i mięsień nie ma obrzęku.
Czy może być to jakieś naciągnięcie mięśnia i po jakimś czasie przejdzie samo czy może być to też coś poważniejszego?
Zmieniony przez - mumin83 w dniu 2013-03-07 20:39:48
>>>Jeżeli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach<<<