Za dużo tłuszczy w diecie, problem?

Obecnie jestem na masie, dodatkowo jestem ektomorfikiem, więc dosyć szybko organizm radzi sobie z jedzeniem, aczkolwiek jak jadłem 3600kcal to było za dużo i brzuszek rósł niepokojąco szybko.

Ogólnie dobre proporcje to coś około:
węgl. 337g
białko 164g
tłuszcze 95g
na dzień

Co jednak jeśli przy mojej obecnej diecie wygląda to tak:
węgl. 337g
białko 164g
tłuszcze 165g

Sprawa dodatkowych dużych ilości kalorii jak dla mnie na plus. Dodam że mniej niż 1/3 to złe tłuszcze. Duża większość pochodzi z dobrych źródeł. Więc o zły cholesterol etc. się raczej nie martwię.

Czy dieta moja może tak wyglądać, czy zdecydowanie zmniejszyć ilość tłuszczy i dlaczego?

Podobno za tworzenie się tłuszczu u nas bardziej odpowiadają przesadzone ilości węglowodanów(nawet złożonych), niż sam tłuszcz z jedzenia, co potwierdza dieta profesjonalistów przed zawodami, kiedy jedzą sporo tłuszczu i białka, a ograniczają węglowodany.

Byłbym wdzięczny za pomoc i opinię.

shusty

Dodam że mniej niż 1/3 to złe tłuszcze.

Za "złe" tłuszcze to można co najwyżej uważać utwardzone tłuszcze roślinne-trans izomery
Nie boj się większych ilości tłuszczów w diecie-zadbaj o to,żeby były zróżnicowane-pochodziły zarówno ze źródeł zwierzęcych jak i roślinnych

Musisz zobaczyć, czy takie wartości będą dla Ciebie dobre, czyli czy nie będzie Ci rósł ten brzuszek, a siła i mięśnie tak. Ja dla mnie warto spróbować.

Jak wyżej, tłuszcze nasycone nie są złymi tłuszczami, to złe porporcje między tłuszczami mogą być szkodliwe.