Czy warto sie starać?

Witam mam taki dylemat życiowy i juz nie wiem kogo mam się radzić. Jakieś 5lat trenuje boks ale wiecej trenowałem w takim klubi pseudo klubie po prostu sasiad zwołał kilku chłopaków z podwórka i nas trenował nie bede się rozpisywał jak to był iwgl bo nie ma sensu noo i potem to sie rozwineło tam wynajmowalismy sale trenowało sporo osób 2 trenerów mieliśmy mieli oni duze pojecie o tym co robia bo mysle ze efekty byly i sa ale nie były tam organizowane zadne zawody moze jak by klub jeszcze działał były by ale z nie znanych mi powodów zamkneli klub a trenerzy wyprowadzili się z miasta :( potem zapisałem się do innego klubu w wieku 18lat trenuje juz tam oko rok sa tam chłopaki po 17lat i po 18 i młodsi mają wyjazdy na walki zawody różne itp a ja nigdy nie walczyłem nigdzie i nawet nic mi nie mówia o tym czy bym chciał czy co i tak ktos mi kiedys powiedzial ze nie biora mnie juz pod uwage bo jestem za stary :/// troche sie zmartwiłem bo włożyłem w to dużo pracy i serca gdyż bardzo lubie ten sport jest dlamnie jak chleb codzienny i jak bym miał z niego zrezygnować to tak jak bym zrezygnował z spania w nocy... po prostu strasznie się związałem z tym ale skoro to nie ma sensu to po co juz mam to robić jak i tak nigdzie nie zawalcze nawet odechciało mi sie juz chodzic bo jak pomysle ze trenuje tylko dla siebie w sensie ze nie bede mógł zawalczyc to mi sie płakać chce to tak jak by koniowi zakazać biegać noooo co mam zrobic nie wiem juz sam... ps sory ze się tak rozpisałem

Skoro młodszych chłopaków biorą na wyjazdy na walki to widocznie są lepsi od Ciebie ale skoro to lubisz to dlaczego masz z tego rezygnować? Z takim podejściem to powodzenia.

czemu nie bedziesz mogl walczyc? :O moze trenerzy doszli do wniosku ze jeszcze musisz sie poduczyc chyba lepiej pojechac przygotowanym w 110% i kazdego kosic niz w 1 walce przegrac i wrocic do domu z niczym tylko poobijany i smutny. Nie od razu Krakow zbudowano wkladaj w treningi 100% siebie cwicz regularnie dobrze sie odzywiaj odpoczywaj i to tylko kwestia czasu a przestac cwiczyc bo sie na zawody nie pojechalo to byloby strasznie nierozsadne ;)

Koledzy dobrze prawią. A w ostateczności, jeśli będziesz chciał naprawdę zawalczyć, pozostają turnieje i starty jako członek niezrzeszony ;) Poza tym nie przejmuj się, trenuj dalej i nie zwracaj uwagi na to co oni o Tobie mówią czy myślą, tylko przełamuj ciągle swoje granice, dawaj 110% na treningach, a jak trenerzy w miarę ogarnięci to to zauważą i nie pozostaniesz w cieniu. I jeszcze taka dygresyjka, wiem że pisałeś w emocjach, ale jednak nie za wygodnie się czyta coś co nawet nie ma znaków interpunkcyjnych.

Zmieniony przez - SzK w dniu 2013-05-10 22:01:03

ok dzieki za rade a co do lepszych kolegów w mojej wadze takich nie ma nawet nie mam sparing partnera z którym moge na równi sparować z cięższymi tylko da sie boksować na sparingach wiec poddać się raczej nie poddam chyba ale znam przyjaciela jednego z moich trenerów i on mi powiedział trener mu tam wspomniał o mnie i powiedział''że nie biorą starszych bo nie ma sensu wolą inwestować w młodzież'' i to mnie zaniepokoiło noo ale takie jest życie. Dam sobie jeszcze troche czasu. A co do tego ze boksuje dla siebie to tak, boksuje dla siebie ale zawsze moim celem było by coś osiągnąć sprawdzić się i wgl a tu dno, mam juz mętlik w głowie od tego wszystkiego

Zmieniony przez - Gasior13 w dniu 2013-05-10 22:08:10

Moim zdaniem nie biorą Cię pod uwagę bo jesteś już senior, a w seniorach jest strasznie ciężko dlatego uważają że pewnie byś nie miał szans. Nie wiem jak w boksie, ale w kickboxingu trafią się zawody dla zawodników pierwszego kroku, czyli tych którzy jeszcze nigdzie nie walczyli, i są też czasami kategorie dla młodzieżowców ( 19-23 lat).

Trenuj cały czas, łap umiejętności, trafią się zawody pod Ciebie to pojedziesz tylko musisz trenować i pokazywać, że chcesz.
Nikt nie zabierze Ci tego co się nauczysz.

Zmieniony przez - jacu212 w dniu 2013-05-10 22:11:05

cwicz dla siebie a nie dla innych bo jezeli zmienisz ten punkt widzenia to sobie rzeczywiscie lepiej daruj bo nic nie osiagniesz

dzięki :)

Jw, ostatni post Leci wyjasnil wszystko, wiara czyni cuda..

Pogadaj z trenerem , przykładaj się do treningu , wielu zawodników zaczynało w późnym wieku i osiągnęło sporo . Ja cie nie chcą tam brać na zawody to może zmień klub , nawet na inny sport walki jak nie ma wyboru .