Spalacz

Cześć.
Zbliża się lato już został tylko miesiąc, a ja chciałbym dopalić ten tłuszcz co mi został na brzuchu. Od 2 - 3 tygodni biegam na bieżni po treningu w bluzie 30 minut. No troszkę już zeszło, ale chciałbym przyśpieszyć efekt.

Na siłowni ćwiczę 5 miechów, zaczynałem z wagi 102 kg (). Obecnie waga 71-72. Wiem, że za mało, ale przez głupotę i nie dopatrzenie spadło sporo mięcha podczas "patologicznego" odchudzania.

Miałem już styczność z takimi spalaczami jak Man Scorch i Clenburexin.

Szukam teraz czegoś mocniejszego, by z butów wyrwało i nie kosztowała tyle co Maybach Rydzyka.
Sprawa z dietą wygląda w taki sposób, że jestem ograniczony finansowo, nie zarabiam, uczę się. Jednak w domu u mnie zawsze jest jakiś twaróg, jajka i tym się ratuje.

Po wcześniejszym odchudzaniu wyglądałem bardzo śmiesznie (taki chudy grubasek), teraz przyszło trochę mięsa i jest lepiej (na moje oko).

Fotki poniżej (sorry za jakość, jak będzie trzeba zrobie nowe).

jestes ograniczony finansowo ale na spalacz sie znajdzie nie? lol, odpuść spalacze bo to nie jest tak jak zapewne myslisz ze to spala tluszcz za ciebie czy jakos tak, dopni miche i trening i będzie ok

Szczerze to JW
Fatu masz sporo , mięśni prawie nic. Ewidentnie dieta leży. Poza tym w miesiac poprawy znaczącej i tak nie uświadczysz

Ostatnio odłożyłem sobie ok 200zł, a ile to jest diety? tydzien?
Wiem, że fatu jest dużo, ale z tymi mięśniami to nie ma tragedii też. Możliwe, że zdjęcia tak wyszły, ogólnie na siłowni Ci, co mnie znają od kąd zacząłem ćwiczyć mówią, że w ch** widać poprawę na +.

Z tymi mięsniami też może być dlatego, że gdy zacząłem się odchudzać przy wadze 102kg to pierwsze kilogramy zgubiłem podczas głodówki.
Dopiero potem zacząłem bardziej patrzeć poważniej.

Skoro mówicie, że nie warto jest inwestować w spalacz to po prostu nie będe.

@Davidoo.
Oczywiście, że nie uważam spalacza za środek, który spali tłuszcz za mnie. Dobre jedzenie i trening (silowy i aerobowy) na pierwszy ogien.

Zmieniony przez - coockawsky w dniu 2013-05-31 21:45:35

Zmieniony przez - coockawsky w dniu 2013-05-31 22:10:29

200zł tydzień diety ale napewno na tym lepiej wyjdziesz

niestety spalacz bez podstaw zywieniowyc, warunku redukcji masy ciala, ujemnego bilansu kalorycznego glownie-nie pomoze

Witam!
Początkowo miałem podobnie, też zrzuciłem 30 kg ale była to największa głupota, bo nie ilość kilogramów się liczy tylko lustro i stosunek kalorii wydatkowanych i spożytych.
Zainwestuj te 200 zł w wagę kuchenną, a resztę w dietę.

Skoro masz w domu jajka i twaróg to już dwa posiłki zaopatrzone w białko masz. Dokup kilka tacek piersi z kurczaka, jakąś tanią odżywkę białkową (np. SFD Econo - niby sprawdzone i polecane - sam biorę czasami). Tyle białka.
Tłuszcz - masz go w jajkach a wystarczy że dokupisz oliwę z oliwek (a najlepiej olej lniany, opłaca się ten ze sklepu sfd - choć moja litrowa butla zbiła się zalewając resztę towaru w czasie transportu).
Węglowodany masz bardzo tanie - makarony, płatki owsiane, sezonowe warzywa i owoce.
Uważam, że za 200 złotych można całkiem przyzwoicie pojeść.

Ściągnij sobie na początek dziennik posiłków, policz troszkę kalorii, ogranij dietę, aż wejdzie Ci to w krew.

Nie zrzucaj kilogramów ani fatu bo i tak nie zwojujesz nic już teraz. Uporzadkuj dietę, obserwuj jak reaguje ciało a potem dostosuj się do tego.
Może się okazać, że zaczynając jeść więcej, nieprzetworzonej żywności zaczniejsz wyglądać lepiej, budując mięśnie i przyśpieszając metabolizm.

Tyle ode mnie.