Mam 17 lat, szczerze powiedziawszy bardziej intensywny trening zacząłem dość niedawno, jestem budowy dość krnąbrnej i nieobfitej (jak na razie :D) Ale do rzeczy.
Jestem lekko zaniepokojony jedną kwestią. Parę dni temu, około 3, ćwiczyłem triceps. Do dnia dzisiejszego czuję miksturę dyskomfortu, pustki i bólu w okolicach własnie tego mięśnia, lub stawu łokciowego, ciężko to zidentyfikować. Dnia dzisiejszego MIAŁEM ZAMIAR przejść przez program na klatkę piersiową, jednak nieokreślona słabość i pustka w ramionach uniemożliwiła wykonać mi najprostsze z ćwiczeń, kiedy nigdy nie miałem z tym większych problemów. Tak, wiem, ćwiczenia na klatkę piersiową, jak sama nazwa wskazuje, powinny wpływać na klatkę piersiową, niemniej jednak powszechnie wiadomo jak to jest z "domówkami".
Jak można by było zaradzić na problem tej natury?
Ogromnie z góry dziękuję za odpowiedź!