Pomocy, jestem 20 letnim wielorybem :/

Cześć, mam na imie Norbert mam 20 lat, od zawsze borykam się z otyłością, nigdy nie byłem szczupły. Moje diety kończyły się na pierwszym dniu, a treningi były tylko w marzeniach - niestety. Przyszedł taki czas w życiu że chcę zawalczyć o swoje szczęście, a przedewszyskim udowodnić sobię że potrafię coś osiągnąć. Mieszkam w małym miasteczku, gdzie o siłowni, basenie można pomarzyć, jedyne co mam to rowerek stacjonarny, wielki teren i silne postanowienie. Aktualnie od 3 dni jestem na diecie która sam wymyśliłem + dodałem a6w (aerobiczna szóstka weidera), lecz mam wrazenie ze ona nic nie da. Może przejde do konkretów,

Waga: 140 kg
Wzrost: 176
Pas: 130
Brzuch: 137

Tak wiem, bedzie bardzo bardzo cieżko, ale jestem gotów na naprawde wiele. Mogę powiedzieć tyle, nigdy nie przepadałem za słodyczami - z tym będzie dobrze. Zrezygnowałem z wszelkich napojów od miesiąca jestem na wodzie gazowanej - nie potrafie pić niegazowanej, smakuje jak siki. Odrzuciłem cukier. Od 3 dni jem tylko gotowane na parze, zero tłuszczy. Bardzo proszę o pomoc, jestem sam - nikt nie potrafi mi pomóc.


Pozdrawiam,
Norbert.

Zmieniony przez - Rajjz w dniu 2013-06-18 01:49:29

Zaczynasz od złej strony - odrzucenie tłuszczu i dodanie a6w rzeczywiście specjalnie mądrym posunięciem nie jest. Sugeruję lekturę działu Trening w domowych warunkach oraz postów podwieszonych w tym dziale, na początek może być https://www.sfd.pl/[art]_PIERWSZA_REDUKCJA__PRZYGOTOWANIE_DO_DIETY.-t681908.html i dalsze w skazówki masz w temacie.

Okey wydaje mi sie ze juz wiem co mam jeść, ale co z ćwiczeniami - co mogę robić? czytałem że nie oplaca się ćwiczyć więcej niż 4-5 razy w tygodniu, jakie aeroby mogę robić, ile zapieprzać rowerkiem dziennie?

tak jak pisałem - trening w domowych warunkach.

Koniu151

tak jak pisałem - trening w domowych warunkach.

Okey, znalazłem ;) biorę się w garść i układam sobie jakiś sensowny plan.

ok, całość wklej tutaj do oceny.