Wiec tak sprzetem jakim dysponuje lawka ze stojakami + modlitewnik. drazek w drzwiach. sztanga prosta i lamana + hantelki. Chce cwiczyc za pomoca tego sprzetu. Co do jedzenia niema zadnego problemu z utrzymaniem diety wszyzstko jest i na czas. Teraz mam duzo wolnego czasu i chcialbym poswiecic sie tylko temu. Na silownie nie pojde bo wstyd i szczerze wole to 100zl miec w kieszeni + raczej srednio bedzie z czasem zeby wybrac sie na silownie . Praca aktualnie ale od wrzesnia dalej praca + szkola wieczorowo wiec odpada.
Jesli trzeba moge zamiescic zdjecia swojej sylwetki i pokazac o co chodzi z ta klata borykam sie z tym problemem od dziecinstwa i wstyd jest zdjac koszulke gdzie kolwiek to jest moj kompleks i jedyny problem ktory wszyzstko przekresla... Moja kobieta ma to gdzies i mowi ze nawet tego nie widac. Ale dla mnie to jest porazka i musze cos z tym zrobic .
Myslalem zeby zaczac od najprostszego FBW
Nogi: przysiady sztanga na barkach 3s 12-10-8
Plecy: drazek 3s 12-10-8
Klatka: wyciskanie sztangi 3s 12-10-8
Barki: wyciskanie sztangi z klatki na lawce 3s 12-10-8
Triceps: pompki odwrotne 3s 12-10-8
Biceps: tu nie wiem czy po prostu uginanie z supinacja czy uzyc modlitewnika i sztangi lamanej?
Myslalem zeby ulozyc dwa plany i po prostu co trening zmieniac.
Prosze mnie nie odsylac do innych tematow bo tam nie wyczytam o wadzie klatki i tak dalej opisalem swoj problem i chcialbym sie dowiedziec co o tym sadzicie. Musze polozyc glownie nacisk na klatke ostro ja katowac. CO do nog niewiem jak bedzie z tymi przysiadami jezeli nie bede mogl trenowac a lekarz powie ze tylko jazda na rowerze to chyba sie zalamie.... Z gory dzieki i pozdrawiam!