Masować czy redukować?

Witam wszystkich,

Od dłuższego czasu mam problem z doborem ćwiczeń jak i diety. Przy wzroście 175cm i wadze 86kg moje wymiary to:
Klatka: 111cm
Biceps: 34cm
Pas: 97cm
Udo: 55cm
Przy takich wymiarach moje ręce są nieproporcjonalne zwłaszcza do klatki, która jest wysunięta. Zastanawiam się nad doborem treningu i diety. Na daną chwilę utrzymuję dietę na poziomie 2500 kalorii i robię FBW 4ty tydzień.

Czy mimo wagi masować się z racji tego, iż moja masa mięśniowa jest niewielka, po drodze zgubić trochę fatu i może się nabudować? W dni nietreningowe po przebudzeniu rowerek/bieganie.Ciężary którymi aktualnie operuję mogłoby nie nazywać się ciężarami, więc tu też mam problem.

Prosiłbym o ukierunkowanie, ewentualnie jakieś wskazówki.

Przy obwodzie pasa 97cm,Twoim celem zdecydowanie powinna być redukcja.

Patrząc się na te wymiary, to wydaje mi się, że przez ten rok robiłeś tylko i wyłącznie wyciskanie na płaskiej.

Wyniki w podstawowych ćwiczeniach [kg] (przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc): Niewielkie


najważniejszy punkt określający poziom wytrenowania , proszę podać obciążenie robocze ?

Nie chciałem się tam rozpisywać, a rzeczywiście w poście zapomniałem tego uwzględnić. Otóż od siłowni miałem ponad półtoraroczną przerwę. Owy rok, który tam widnieje chodziłem sumiennie, lecz z niewielkimi efektami. Bardziej skupiałem się na kickboxingu. Aktualnie nie trenuję już, a na siłownię wróciłem na początku lipca i nie chciałbym zmarnować czasu tu spędzonego jak poprzednio - może inaczej, chciałbym jak najwięcej osiągnąć i bardziej się przyłożyć, więc zaczynam tutaj.

Wyciskałem koło 70kg na ławeczce prostej, ale sam ważyłem również koło 70kg. Teraz o dziwo męczę się przy 40kg. W przysiadzie jest to koło 80kg, natomiast MC nie robiłem ze względu na brak techniki i strachu o kontuzję - przynajmniej tak to sobie tłumaczyłem.
Czy przy redukcji zostać na FBW czy też dobrać jakiś inny plan?

Dzięki wszystkim zainteresowanym pomocą.

Proste FBW nic więcej , brak zarysu sprawności .