jestem tu nowa i nie mam jeszcze dużego doświadczenia.
Moim problemem są wypadające włosy (mnóstwo!) i bolące kolana podczas np burpees, squats oraz plecy w trakcie ćwiczeń na brzuch np planks jak i po treningu.
Mama 17 lat, 165cm wzrostu i ważę 60 kg. Regularnie trenować zaczęłam od maja na początku co drugi dzień. W czerwcu zwiększyłam częstotliwość a w lipcu 5-6 razy w tygodniu. Pod koniec czerwca zaczęły wypadać mi włosy, straciłam już połowę. I pytanie czy mogło się tak stać przez aktywność fizyczną ? Nie jestem na diecie odchudzającej czy jakiejś restrykcyjnej po prostu staram się zdrowo odżywiać. Od miesiąca biorę belissę, piję skrzyppokrzywę i stosuję wcierki ale marne efekty. Czy możecie mi jakoś pomóc w temacie włosów i bóli ? Trochę się rozpisałam. Dzięki z góry.
Pozdrawiam