więc powtarzam
Chciałabym prosić o pomoc...
czy ktoś może powiedzieć mi co źle robię, że waga stoi u mnie cały czas na tej samej pozycji?
Krótko opisze mój dzień.
pobudka 5:30, jedna bułka z czymś z lodówki (dziś ser i wędlina), rowerem do pracy - 8,3km w 25minut (zależy od świateł), w pracy kawa rozpuszczalna, woda, herbata, jabłko, sałatka (dziś z pomidorów). Praca przed kompem. Do domu o 15, rowerem, czasami gdzieś zajadę, obiad (między 16-18) wczoraj na obiad strogonow wołowy, szklanka magnezu z wit. B6. uwielbiam warzywa, więc na obiad zawsze jest jakaś sałatka/surówka. Ogarnianie mieszkania. I około 19.30-20 bieganie. Wczoraj już było 4,5km przez 35 minut. (wcześniej przez 1,5 tyg. dla rozruszania, złapania formy było ok 3 km po około20-25 minut) biegam codziennie. Po bieganiu ok 0,5l wody i około 22-23 spać.
Jestem kobietą. lat 27, 160cm wzrostu, dziś z rana 59,7kg, 23,5% zawartości tłuszczu, 53% wody, 44,4kg may mięśni, tłuszcz wisceralny 1, 1358 kacl w stanie spoczynku.
Moja waga to zawsze 60kg. PO ziemie zaczęłam jeździć rowerem i nic z kg nie spadło.
Chodzi mi głównie o zmniejszenie objętości ud. Czy jest możliwe wysmuklenie ud - które chyba w dużej mierze są mięśniami??
Błagam...
pomóżcie mi.. nie lubię swoich ud!!! muszę je zmniejszyć!!