Oto podposty:
Hej. Jestem po 1.5 przerwie od siłowni chciałbym wrócic ale nie mam pojęcia jak zacząć. Pierwsze podejscie jakiś miesiąc temu zakończyło sie tragedia.... Po 2 tygodniach Wl(jako przykład) 40 kg seria 4x 15 nie moglem skończyć pierwszej seriii:( Stawiam w ciemno że się zajeździłem. 5/3/1 zawsze mi pasował na nim robiłem świetny progres. Zastanawiam się czy robić ten plan od razu czy moze miesiąc ogolnorozwojowy i wtedy jakiś konkret? Pomocy! I jak poradzic sobie z tym widokiem marnego ciezaru na gryfie? Kiedys 110+ teraz na maxa moze 70:( Poradzcie cos.
Mam podobny problem... Nie Ćwiczyłem 1.5 roku zremontowałem siłke doddałem wyciąg, poręcze ale nie mam pojecia jak zaczac... Pierwsza proba zakonczyla sie fiaskiem gdyz po 2 tyg zamierzonego powrotu nie moglem podniesc nawet raz tego co na poczatku po powrocie bralem na serie... Nie potrafie dobrac ciężaru. Stawiam że to było przemeczęczenie, przeciazenie organizmu. Nie chce dopuscic do podobnej sytuacji i stopniowo wrocic bez bolu. Ten terening wyzej wydaje mi sie bardzo fajny i chyba tez zaczne nim:) Dane w profilu są nie aktualne. Życzcie mi powodzenia i dajcie jakas zlota mysl ktora mam sie kierowac po powrocie:P Glupio mi gdy widze 45 kg na sztandze(kiedys 110+). Jak sobie z tym radzic?
Wybaczcie ze sie narzucam ale "nie chce tego zj**ać drugi raz".
Najwazniejsze to to jak zaczac(jaki ciężar jak długo targać) dalej dam rade:) Oczywiscie głównie chodzi mi o siłe(wiem kwestia czasu. Pomocy!:) Pozdrawiam. Nigdy nie bralem koxu odżywki to 2kg biała Ostrovi i kreta jeden cykl Mono Vitalmax. Stare rekordy WL:110kg, Przysiad:120, MC:160.
Sk***ielu nie przebijesz głową tego muru. Słyszałem te słowa sto tysięcy razy ...