Szacuny
9
Napisanych postów
1325
Wiek
50 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
7348
O zasadach to nie ma co się rozpisywać, po prostu powrócono do starych przepisów, nie ma przymusowego parteru i losowania, które co prawda było niesprawiedliwe, ale urozmaicało walkę. Bójka trwała ze 3 sekundy ale śmiesznie było popatrzeć jak dwie bandy schabów rozdzielają dwóch spoconych niedźwiedzi w opuszczonych trykotach do pasa
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
Rzeczywiście, sytuacja mogła z boku wyglądać groteskowo
Nie wiesz może, z czego się wywiązała?
Merytorycznie się niestety nie wypowiem, na zasadach zapasów się kompletnie nie znam, ale jako dla laika - zawsze były dla mnie nieczytelne w odbiorze.
Szacuny
0
Napisanych postów
39
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
249
Ja byłem na Ziółkowskim trochę dłużej nią pół godziny i powiem , że niektóre walki, także Polaków były piękne. Mówię tu min o walce Krystiana Brzozowskiego o trzecie miejsce w wadze do 74 kg , kiedy w finezyjny sposób położył na łopatki przeciwnika. A to co wyczyniała na macie Szwedka , zwyciężczyni kategorii do 55 kg to po prostu było piękne , na granicy artyzmu. A co do " bójki " to tak faktycznie nic się nie stało. A " bili" poza matą nie Rosjanin tylko Białorusin z Azerem zwycięzca kategorii do 96 kg. Poza przepychankami nic się nie wydarzyło. A co do przepisów nowych , to myślę , że jest postęp w widowiskowości , skoro masę walk kończyło sie tzw. przewaga techniczną. czyli robią zapaśnicy akcje punktowe i o to w tym sporcie chodzi. Pewnie , że potrzeba dalszych zmian w przepisach , ale już coś drgnęło
Szacuny
9
Napisanych postów
1325
Wiek
50 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
7348
Może trafiłem na te najsłabsze 30 minut, ale naprawdę było słabo jeżeli chodzi o widowiskowość. Naprawdę dobrze życzę zapasom, ale to trzeba inaczej zorganizować. Pominąłem do tej pory fakt fatalnej organizacji medialnej tych zawodów, jednak tylko dlatego bo tego typu obsuwy są typowe w Polsce dla judo i zapasów. Przychodzi niezorientowany widz w środku zawodów i nie wiadomo co się dzieje. Kto przeszedł, kto odpadł, na czym warto się skupić w ciągu następnych 5 minut.
Organizacja MP w Radomiu była według mnie pozytywnym wyjątkiem.
Zmieniony przez - Samuray-X w dniu 2013-09-02 01:20:49
Szacuny
0
Napisanych postów
39
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
249
A co do organizacji medialnej i oprawy to podzielam zdanie. Faktycznie byłem trochę rozczarowany wyglądem hali i takim trochę małym rozmachem w oprawie zawodów. Faktycznie ja też przyjechałem w trakcie zawodów i od razu rzuciło mi sie w oczy , że zamiast " pompy " jaka powinien mieć jako oprawę Ziółkowski, to miałem odczucie , ze trafiłem na jakieś podrzędne zawody. A i pomimo , ze trochę siedzę w polskich i europejskich zapasach , to faktycznie z godzinkę trwało zanim rozszyfrowałem kto z kim i dlaczego walczy. Ale jak już rozszyfrowałem , to naprawdę było parę świetnych walk.
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
Dokładnie, niestety i judo i zapasom brakuje takiej przejrzystości, aby niezorientowany w temacie przeciętny Kowalski mógł przyjść na zawody i zorientować się, o co chodzi. W judo powoli, z roku na rok jest coraz większy postęp w tym temacie (np. wprowadzenie tablic świetlnych na matach), ale moim zdaniem zmiany te wprowadzane są zbyt wolno. Jedno, co mi się bardzo podoba, to coraz częściej i więcej klubów organizuje przed/po samych zawodach budogale czy po prsotu pokazy, dzięki czemu można "wyjść do ludzi".
Szacuny
1
Napisanych postów
7
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
83
Odświeżę ten stary temat;) uważam, że zapasy po ostatnich zmianach w przepisach widowiskowo są dużo lepsze, nie ma już stania i czekania na 2 czy 1:30 min. A co do organizacji Ziołkowskiego faktycznie organizatorzy nie stanęli na wysokości zadania i hala nie wyglądała "porywająco" ale w porównaniu do zawodów które odbywają się w zagranica ( nie licząc imprez mistrzowskich ) aż tak źle to nie wyglądało...