Ostatnio wkręciłem się dość mocno w parkour, i ustaliłem sobie tygodniowy plan treningowy. Zapewne zawiera mnóstwo błędów, więc proszę was, o ew. poprawki :D Dobra:
Poniedziałek:
Podciąganie nachwytem, podchwytem
Brzuszki w zwisie głową w dół na drążku
Podciąganie na ręcznikach
Pompki na pięściach
Wtorek:
Wskakiwanie na podest obunóż, na jednej nodze
Brzuszki w zwisie na drążku
Przysiady z obciążeniem
Wznosy na palcach stóp
Środa - Trening w terenie
Czwartek
Podciąganie nachwytem, podchwytem
Brzuszki w zwisie głową w dół na drążku
Podciąganie na ręcznikach
Pompki na pięściach
Piątek
Wskakiwanie na podest obunóż, na jednej nodze
Brzuszki w zwisie na drążku
Przysiady z obciążeniem
Wznosy na palcach stóp
Sobota - teren
Niedziela WOLNE
Jakbym źle napisał nazwy ćwiczeń, to sorry :D Nie napisałem liczby serii i powtórzeń, bo liczę na wasze podpowiedzi. To tylko teoria, nie próbowałem jeszcze tego treningu.
Zawarłem tu mało rodzajów ćwiczeń, bo wydaje mi się, że do parkour to wystarczy, a zwłaszcza dlatego, że zależy mi tylko na sile i wytrzymałości. Ale jeśli znacie jakieś ćwiczenia dla urozmaicenia, to wszystko się przyda, Będę chodził do internatu, podobno tam jest siłownia, ale nie wiem, jakim sprzętem dysponują, na pewno ławka ze sztangą, jakieś hantle, być może ławeczka skośna, dysponuję drążkiem rozporowym, więc z tym nie będzie problemu. To mój pierwszy układ tygodniowy zrobiony samemu, więc liczę na wyrozumiałość :D
"Bądź jak woda – przystosowuje się do każdego naczynia, a może zniszczyć skałę"./ Bruce Lee