Z każdym nowym tematem przypominam poprzednie, Rundę piątą czas zacząć! abyście byli na bieżąco.
Aktualnie, po 2-tygodniowej nieobecności wróciłem do treningów i zastanawiam się nad kupieniem tym razem boostera testosteronu/daa.
Z poprzednich kuracji zostało mi jeszcze co nieco m.in
Kilka gramów Mayhem/a (oczywiście na starym składzie 1.3), BCAA, białko i węgle (które od około tygodnia zażywam).
Swego czasu interesowałem się boosterami teścia jednak zawsze odbijałem w stronę przedtreningówek. Tym razem chciałbym spróbować chociaż jeszcze jakieś "ale" pozostaje.
Odżywek zeżarłem już multum, na dzień dzisiejszy nie trzymam diety co do grama, jednak 6 posiłków obowiązkowo (w tym kurczak, ryż/makaron, omlet) praktycznie codziennie.
Dzisiaj przeczytałem kilka tematów i natłok informacji spowodował pustkę i niepewność, dlatego postanowiłem stworzyć temat i zadać pytanie.
Czy warto uderzyć tym razem w booster testosteronu/daa i połączyć go z 1.3 które mi zostało? Jak tak to jaki zestaw polecacie, dodam do tego, że mam dopiero 21 skończone i nie wiem czy nie jest to jakąś przeszkodą.
W każdym temacie staram się to podkreślić:
JulianMortMoim głównym mankamentem jest praca fizyczna, gdyż często pracuje po 12 godzin i 6/7 dni w tygodniu (zdobycie masy, jest naprawdę ciężko gdyż systematycznie ją tracę).
Nie ukrywam, że duży stres i wieczny brak snu (3/4 godziny dziennie), strasznie blokują organizm, jednak na dzień dzisiejszy nie mam możliwości na zmiany. W kuracji na Jack3D miałem prawdopodobnie jakiś stan depresyjny, mimo to efekty i tak były zadowalające i kuracji nie zaprzestałem.