Waga: 84.5 kg
Wzrost: 169cm
Ogólnie: Ćwiczyłem krótkimi sesjami raz 2 miesiące, czasem tydzień, dwa, trzy w wieku 15-17 lat. Zazwyczaj nie brałem nic, co najwyżej naturalne soczki i lekką diete.
Obecnie mam 20 lat, od 3 lat ćwiczyłem bardzo mało, pompki sporadycznie jak przyszły chęci i 2-3 miesiące troche poważniej gdy chodziłem na tajski boks. W tej chwili od około miesiące staram się wziąć za siebie, jestem po ponad rocznej chorobie i przytyłem z 58 kilo do 93 kg więc pojawił się spory brzuszek i tłuszczyku na całym ciele. Tak jak wyżej zaznaczyłem już waże 84.5 kg i ostatnio mam słaby apetyt przez stres i małą ilość czasu żeby coś konkretnego zjeść, zasuyszłem rzołądek. Ale staram się dobrze odżywiać.
Do sedna! Od miesiąca zabieram się za pompki, nie ćwicze pełnej godziny na siłe po prostu poświęcam pare minut na 2-4 serie w ciągu dnia. Mam HMB z kiedyś, już pare msc temu się przeterminowało ale myślę że dalej jest do użytku. Z tym że nie chce go brać przy samych pompkach, jakoś odraża mnie fakt nie ćwiczenia reszty mięśni i pompowania ich HMB.
I mniej więcej tutaj rodzi się moje pytanie do was, ekspertów. Jak powinien wyglądać mój trening? Chce robić same pompki. Co dziennie jeśli to możliwe a jeśli nie to z jak najdrobniejszymi przerwami. Co powinienem jeść a czego unikać? Jakie suplementy mógł bym stosować jeśli w ogóle powinienem? I wszelkie inne uwagi mile widziane.
Może pompki to złe wyjście? mam do dyspozycji ławeczke, hantle, drążek ale raczej nie mam na tyle motywacji i czasu żeby brać się za taki trening.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc :)