Zarejestrowałam się na tym forum, ponieważ wiem,że sama sobie nie poradzę. Postaram się w kilku zdaniach streścić moją historię.
Od roku podejmuję próby odchudzania się. Na początku była dieta białkowa(Dukana),która przyniosła efekty,jednak nie takie,jakich oczekiwałam.Trwała ona u mnie około 7 miesięcy.Przez ten okres nie miałam żadnego załamania w diecie,jednak przez kilka miesięcy utrzymywał się zastój w redukcji wagi. Następnie postanowiłam bardziej rygorystycznie podejść do diety.Zaczęły się głodówki, jadłospis oparty na samych warzywach, bądź białku.Następnie było ograniczenie wartości energetycznej do 500 Kcal,dieta kopenhaska, itd.Efekt był taki,że zaczęłam mieć kompulsywne napady na jedzenie.
Trwało to około miesiąc. Później zaczął się początek bulimii i załamanie psychiczne. Zaznaczę,iż moja choroba nie polega na wymiotowaniu ,ale na skrajnych wycieńczeniach organizmu głodówkami i dietami.Od jakiegoś miesiąca biorę leki i nie mam już częstych napadów na jedzenie, jednak mój problem polega na tym,że chcę schudnąć.Obecnie ważę 60 kg przy wzroście 163 cm.Chciałabym dojść do wagi 50 kg. Nie wiem jednak jak to zrobić.Staram się jeść codziennie do 1000 Kcal,spożywając głównie warzywa,białko w postaci piersi z kurczaka,chudego nabiału,czy owoce,tj.jabłka i grejfruty. Węglowodanów dostarczam głównie przez otręby owsiane czy pieczywo WASA.Oprócz tego,codziennie przez godzinę staram się jeździć na rowerze stacjonarnym. Jednak zawsze na koniec tygodnia załamuje się i mam dzień lub 2 dni obżarstwa.Wiem,iż powinnam zwiększać stopniowo dawkę kaloryczną,by pobudzić metabolizm.Nie chcę jednak przytyć,tylko chudnąć.Dodam,że muszę widzieć efekty,gdyż moje załamanie jest na tyle silne,że płaczę przy przeglądaniu się w lustrze:( Bardzo proszę o pomoc! Proszę,dajcie mi rady jak jeść,ile kalorii spożywać,jakie ćwiczenia wykonywać.