Mam prośbę o ogólną pomoc przy doborze treningu na siłowni. Ogólny cel to zrzucenie kilku kilogramów przy jednoczesnym ogólnorozwojowym treningu, nie mam na celu rzeźbienia, przesadnej diety etc. Pierwszy etap musi brać pod uwagę fakt, że nie byłem na siłowni od liceum, ale jednocześnie dosyć dużo trenuje/wałem inne sporty (rowerem przez kilka ostatnich lat minimum 40-50 km dziennie, ponad rok na desce codziennie po kilka godzin, od miesiąca niestety nic z powodów innych). W drugim ( po przystosowaniu ) dość intensywny, ogólny trening pozwalający na w miarę efektywne spalanie tkanki tłuszczowej.
Biegać zacząłem, to podstawa.
Nie zależy mi na wyglądzie kulturysty raczej efekt dla samego siebie, źle się czuję z nadmiarem kilogramów.
Jeszcze jedno - trzy lata temu bardzo mocno ćwiczyłem przed dłuższą i intensywną wyprawą rowerową po Karpatach do Rumunii - wtedy bazowałem na brzuszkach / pompkach / podciągnięciach i intensywnym treningu rowerowym (podjazdy). Po ponad 2 000 km ze średnią 200 km dziennie po górach wróciłem do domu z 88 kg. Od ponad 10 lat nie zszedłem poniżej 88, rodzinnie wszyscy oscylują wokół takich wartości. Inaczej mowiąc nadwaga w piwnym brzuszku (hodowanym w korporacji), niekoniecznie w całym ciele.