Chce podzielić swoj tydzien treningowy na 4/5 dni treningowych
i tak:
1 dzień - klata + triceps
2 dzień - plecy + barki
3 dzień - biceps + przedramie + brzuch
4 dzień - nogi + brzuch
5 dzień - ćwiczenia typu podciaganie/pompki/przysiady/wyskoki itp. (sparwnościowe)
Czy to dobry podział, czy coś się ze sobą gryzie.
I pytanie czy lepiej jest robić wszystkie ćwiczenia na klatke, poźniej na triceps czy na zmiane po 1 cwiczeniu (bardziej chodzi mi o ta 2 opcje ze wzgledu ze bede cwiczyl na jednym sprzęcie z kolegami) i jeżeli bede robil np klata, triceps czy robić przerwe czy od razu ponownie klata.
DZIEKI