...
Napisał(a)
witam, wcześniej podciągałem się na drążku tylko jak przechodziłem z pokoju do pokoju, max 2-3x dziennie po jednym podciągnięciu. Ostatnio stwierdziłem, że chce się trochę wzmocnić i obrałem sobie cel by w bliżej nieokreślonym czasie móc się podciągnąć 10x naraz. Jeszcze we wrześniu tego roku byłem w stanie podciągnąć się tylko 1x podchwytem z pełnego zwisu, nachwytem w ogóle. Gdy od początku listopada zacząłem się podciągać 'seriami' po max powtórzeń, okazało się, że podciągam się 2-3x skąd taki nagły skok w przeciągu 2 miesięcy nic nierobienia w tym kierunku? . Po ostatnim 'treningu' zrobiłem 4 serie, 2 pierwsze po 4 pełne podciągnięcia podchwytem, 3 i 4 po 5, z czego ostatnie 2 tylko negatywne. Na drugi dzień czułem straszny ból prawdopodobnie w przyczepach barkowych? Jest to dokładnie w tym miejscu, gdzie bark 'chowa' się w biceps/triceps[takie wgłębienie], po zewnętrznej stronie ręki. Na logike, są to chyba przyczepy, ponieważ gdy jadę reką po barku, w miejscu w którym boli zaczynam już czuć kość. Kilka dni smaruję się żelem diklofenakiem, i chociaż ból zniknął, przy próbach podciągania się odnawia na kilka sekund, po czym zanika. Czym to może być spowodowane, i czy kilka dni przerwy i smarowania faktycznie wystarczą, czy muszę to jakoś leczyć? I czy faktycznie są to przyczepy? Miał ktoś z Was coś takiego?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
Poprzedni temat
Ból kolana :( POMOCYco mam robić
Następny temat
izotek dawkowanie maksymalna dawka koncowa
Polecane artykuły