Rzaziel
Witam! We wrześniu zacząłem redukcję, przez poprzedni rok i wakacje strasznie się zapuściłem. Przy wzroście 178 ważyłem 85kg, przez brak ruchu, kondycja i sylwetka były tragiczne. Dzięki diecie ("zdrowe żarcie" i obniżenie dziennej podaży kalorycznej o około 500kcal) udało mi się trochę to naprawić. Aktualnie ważę 72kg, bf około 20% (mierzone wg niektórych kalkulatorów i domową wagą analityczną). Udało mi się poprawić wyniki na siłowni, niektóre nawet kilkukrotnie (podciąganie, brzuszki etc), również powiększyłem wszystkie mięśnie i sylwetka teraz wygląda dużo lepiej. Problem polega na tym, że od jakiegoś czasu mam zastój. Waga nie leci w dół (ostatnie 3.5 tyg waha się między 72-74). Tak samo z tłuszczem, w ogóle nie widać zmian. Trening na jakim byłem do niedawna to co 2 dni siłowy (5x5powtórzeń), co 2 dni godzina aerobów, ale trener na siłowni powiedział, że to zbyt intensywny trening na redukcję. Obecnie jestem na treningu 3x10 powtórzeń a po wszystkich ćwiczeniach 20min aerobów, jeden dzień między treningami na regenerację. Stosuję także spalacz, PNI Thermadex. I tak, wziąłem pod uwagę, że obniżenie wagi obniżyło zapotrzebowanie kaloryczne, aktualnie około 2300kcal. Chciałbym zejść do 8% bf, żeby było widać mięśnie na brzuchu. Do tej pory szło mi bardzo dobrze, ale przez ten zastój powoli tracę motywację... Mógłby ktoś poradzić co z tym robić?
Zmieniony przez - Rzaziel w dniu 2013-12-13 08:38:43
Zmieniony przez - Rzaziel w dniu 2013-12-13 08:38:43
Krzysztof Piekarz
Ekspert-SFD
Kwiti
