Psycho vs Game Day.

Krótko który z w/w 2 preworkoutów. Ta sama ilość porcji, ani jednego ani drugiego nie jadłem. Cenowo wygrywa Psycho ktoś kto miał przyjemność stosować obydwa niech wypowie swoje zdanie. Jadłem PNI Prodigy i pobudzenie b.dobre ale jak dla mnie była tam podsypka czegoś ekstra bo czułem się jak na dyskotece za nastolatka i po treningu brak apetytu i było mi nie dobrze. Jak w kwesti pobudzenia miały by się w/w 2 do PNI.
Zależy mi głownie na pobudzeniu, gdyż wstaje o 5:30 , wracam o 17 do domu, i czuje się strasznie zmęczony, a czysta kofeina już traci powoli sens licząc ze dziennie wypijam z 4-5 kaw.

Chcesz coś mocnego to weź plutonium albo doriana, a co do tych 2 to róznie nie wiadomo jak na cb podziałają może na jednego lepiej podziała game day a na innego psycho,warto kupywac próbki zanim się kupi puche całą

przeliczales porcje na "go psycho" czy na pojedyncza?
bo jak na "go pscho" czyli 3 porcje, to psycho wypada delikatnie lepiej od GD

Dokładnie, nie patrz na to co zaleca producent bo to aktualnie najnowszy chwyt marketingowy, z każdego pre-workouta mamy średnio 20 treningów.

Mówie o pojedyńczej porcji czyli 5g albo Mana albo Psycho, i będe je zwiększał w ramach potrzeb. Chodzi mi o porównanie 1 porcji do porcji bo skoro 1 porcja będzie zdecydowanie lepsza to i podwójna porcja powinna klepać lepiej od podwójnej porcji słabszego produktu.

to gd bierz

ok pozostało czekać na wypłatę, już od dłuższego czasu przymierzałem się do GD bo dużo dobrych opinii i na tą chwilę chyba jeden z lepszych dostępnych u nas. W stanach debiutuje coś takiego: http://www.chaosandpain.com/product_images/uploaded_images/ferox-fact-panel.png ,skład wygląda kozacko, opinii na razie mało ale wszystkie b pozytywne. Ciekawe czy któryś większy sklep podejmie się sprowadzenia tego do nas i jaka będzie cena. Postaram się użyć kontaktów z USA i jest szansa że puszkę tego dostanę w okolicach wielkanocy o ile do tego czasu u nas nie będzie dostępne.

jesli interesuaja cie inne produkty to polecam od siebie vpx friction

Jak to z przedtreningówkami, na każde działa co innego. Psycho nie jadłem, ale Gam Day tak.
Jeśli chodzi o GD to powiem tak - trening zaj**isty, naprawdę mega... ale to co sie działo po treningu to nic fajnego. Podczas powrotu z siłowni non stop zbierało mi sie na wymioty.

Dodam tylko, że stosowałem sporo innych supli, w tym stare meso i friction. Nie miałem z nimi takiego problemu. Nie wiem czy inni tez mieli takie "przygody" z GD, może to tylko mój organizm tak regował na któryś ze składników.

dokladnie, indywidualnosc kazdego z nas rowniez bedzie sporym czynnikiem, co widac chocby po testach w naszym dziale. ze czasami sa bardzo sprzeczne opinie