Am I wrong cause I wanna get it on till I die? zaczynamy 2 podejscie

20.02.2014

MC - rampa - 40 -> 70 - ostatnia seria filmik. Znowu biodro za wysoko i plecy luzne szczegolnie przy opuszczaniu ...





WL - rampa - 20 -> 50 + 3p 65 kg - poszlo by lepiej ale nie mialem zadnej asekuracji i mala blokaza w glowie sie zalaczyla

podciaganie - 6/6/6 - powoli i do przodu

za tydz w srode termin do lekaza i zobaczymy

E tam, biodro dobra wysokość ale gryf z metr za bardzo do przody wysunięty. Idealnie powinien być nad środkiem CAŁEJ stopy, czyli jakieś 2 cm od piszczeli. Może wtedy będziesz mógł złapać 'ciasność' w plecach.

Nagrana jedna z ostatnich serii i dopuki nie kupię dobrych podkolanowek będzie gryf uciekał. Pod koniec krwawie z piszczeli jak ubity swiniak przez dosyć grube karbowanie na gryfie. Potem już automatycznie się go odsuwa

Zmieniony przez - ziomlogos w dniu 2014-02-24 19:03:13

25.02.2014

przysiad - 20 -> 60 - padło znowu to co wczescniej czyli za bardzo pochylam sie do przodu pod koniec cwiczenia, ale jestem z siebie zadowolony bo dobrze w nogi poszło





wiosłowanie - 70 kg - 10/10/10/10





MP - 30 kg - 12/12/12

łydki - 30 kg na maszynie 15 stopy do zewnatrz i 15 rownolegle - 2 serie

w przysiadzie bede musial zostac przy max 60 kg i ew zwiekszac objetosc dopóki technika sie nie poprawi. Napewno jest troche lepiej bo na poczatku po przysiadach spompowane byly prostowniki a teraz nic.

Naprawdę nie dasz rady nieco głębiej zejść w tych siadach?

buttwing niestety. Rozciagam i robie kontrolne co jakis czas ale dopóki sie calkiem nie wyrobi to zostane tak.

Zmieniony przez - ziomlogos w dniu 2014-02-25 14:41:19

27.02.2014

MC - 30 -> 75kg - tak jak zaplanowalem. Poszlo dobrze i wydaje mi sie ze jest coraz lepiej z technika (znajac zycie tylko mi sie wydaje )

70 kg x 5






WL - 20 -> 55 - jw. Coraz lzej to wszysko idzie

Podciaganie - 7/7/6

Spompowalo mnie dzisiaj niesamowicie. Nie wiem dlaczeo bo robilem wszystko jak wczesniej poza wiekszym ciezarem. Pod koniec treningu ciezko sie bylo ruszyc.

Przez najblizsze 2-3 tyg niestety nie moge cwiczyc. Wczoraj wyladowalem w szpitalu na oddziale urologii (tyle wam wystarczy)

witam znowu ...

po ponad 2mc bez treningu mogę spokojnie zacząć od 0 :)

dużo się działo przez ten czas dlatego powrót się przeciągał ale już jest git a nawet lepiej :D

w trakcie ponad miesiecznego chorobowego, pobytow w szpitalu i obawy przed strata jaja i nerki udało mi sie stracić jedynie prace (na szczęście).

Bezrobocie oznacza więcej czasu tak wiec na powrót ok miesiąca FBW jak wcześniej potem 4 dni w tyg splitem (okaże się jeszcze jakim dokładnie)