Slaba tylnia grupa uda po rekonstrukcji wiezadla bocznego kolana

Nie jest to moja pierwsza rekonstrukcja ale nigdy wczesniej nie mialem pobieranego przeszczepu z polsciegnistego. Minelo juz 4,5 miesiaca, ostro pracuje na rehabilitacji, katuje grupe kulszowo-goleniowa ale strasznie opornie idzie (czworoglowy elegancko). Dlugo miesnie tylniej grupy beda wracac do siebie? Z gory dzieki za odp

ja wlasnie tez mam z tym problem wiec jak moge to sie podlacze :) a jesli moge spytac ... nie wiesz czym moze byc spowodowane to ze jesli noga jest "rozgrzana" to noga elegancko sie prostuje tzn przeprost jest uzyskany i zgina tez super natomiast jesli np. siedze dlugo i mam pozniej wstac to jest z tym problem. moze potrzebne jakis dodatkowe rozciaganie jakies cwiczenia? oczywiscie rehabilitacja ok wszystko ok u ortopedy rowniez. Przepraszam ze tu tak Cie o to pytam ale z tego co czytalem to nie jest Twoja pierwsza rekonst. i moze masz wieksze doswiadczenie. Jeszcze raz przepraszam i jak bym mogl prosic o jakas pomoc :) dziekuje.

Przy pobieraniu przeszczepu z półścięgnistego b. często jest różnica w zgięciu czynnościowym zdrowa/chora kończyna, gdzie przy zgięciu biernym wypada tak samo. Kiedyś pobierali z więzadła rzepki, ale mocno upośledzało to stabilizację kolana, przez co rehabilitacja była dłuższa. Oczywiście trzeba również wziąć pod uwagę inne stawy i struktury tk miękkich - czy tam nie ma ograniczenia. Jeśli jest ok rozciągaj prostownik i wzmacniaj zginacze, pamiętaj również by trening był progresywny.

mi sie wydaje ze wlasnie teraz rehabilitacja bedzie dluzsza niz przy wiezadle z rzepki...Bo pomijajac juz aspekty takie jak bol itp to grupa kulszowo goleniowa trzyma wlasnie ACL! Bez wyrownania balansu miesniowego w nodze nie mam co wracac do sportu bo znowu sie polamie...

Jak najbardziej, dlatego w programie rehab acl przy pracy nad siłą mm najpierw dąży sie do wzmacniania grupy kulszowo-goleniowej. Jeśli za szybko weźmie się za 4głowy więzadło można urwać. Jednak przy pobieraniu materiału z półscięgnistego lub półścięgnistego i smukłego jest mniejsza ingerencja w biomechanikę stawu niż z rzepki. W tej drugiej metodzie natomiast mogą pojawić się problemy w stawie rzepkowo-udowym: przyparcie boczne rzepki, ból, upośledzone czucie skóry a także dochodzi do skrócenia więzadła rzepki. Podpierając się badaniami, dotyczy to tylko 20% pacjentów, (link: http://link.springer.com/article/10.1007/BF01466615#page-1 ). Może dlatego stopniowo odchodzi się od tej metody. Oczywiście na szybkość powrotu do zdrowia ma wpływ mnóstwo czynników, ale z doświadczenia wiem ze pacjentów po przeszczepie ze smukłego/półścięgnistego łatwiej się prowadzi (jest mniej rzeczy które mogą nawalić) i na pewno wracają szybciej do życia zawodowego.
Najlepszym rozwiązaniem przy rekonstrukcji acl byłoby pobranie przeszczepu od dawcy, ale za to już w nfz niestety trzeba płacić.

dzieki za szerokie wyjasnienie u mnie teoretycznie teraz ACL nie jest problemem bo ACL mialem robiony ponad 8 miesiecy temu, natomiast LCL 4,5 miesiaca temu. Przy ACL pobierali mi ze sciegna czworoglowego, przy LCL wlasnie polsciegnisty. Po tym czasie co uplynal mam jeszcze jakies ograniczenia przy cwiczeniach silowych jesli chodzi o LCL? Wydaje mi sie ze nie, ale i tak chce wrocic przygotowany na 110% i chce wzmocnic maksymalnie grupe kulszowo-goleniowa (bo z czworka nie mam problemow). Czy bedzie w porzadku jesli codziennie bede wykonywal jakies cwiczenia na te grupe? Wiadomo jednego dnia mocniej, drugiej slabiej ale codziennie nad tym pracowac? Zauwazylem ze bardzo ciezko osiagnac mi zakwasy w operowanej nodze w tylniej grupie. Po rekonstrukcji LCL lekarz wlozyl mi noge w gips na 4 tyg i chyba polaczenia nerwowe szlag trafil ...