Jestem trenującą dziewczyną:) (30 lat)z totalnym brakiem wiedzy i konsekwencji w kwestii diety. Robiłam wszystkie "diety cud". Białkowe, montiniaki, głodowe i tłuszczowe, ale redukcji dobranej do własnych potrzeb nie umiem obliczyć i zaplanować. Pracuję dość ciężko,ale raczej umysłowo mam małego syna i deficyt czasu na dokszałcenie. Pomożecie w pierwszych krokach?
Ćwiczę Capoeire 3 razy w tygodniu plus biegam (obecnie mam przerwę od 3 miesięcy, ale planuję wrócić). Wiem, że pewnie znajdę wszystkie informacje w setkach innych postów, ale moje poszukiwania od lat kończą się kiepskimi pomysłami i efektem jojo.
Może znajdzie któraś chęć i czas poprowadzić mnie w stronę pięknego ciała i satysfakcji z ciężkiej pracy?
Moja wdzięczność będzie dozgonna :)