Mam 23 lata, ważę 87 kg, wzrostu mam 180 cm trenuję w ten sposób: 3 razy w tygodniu trening na siłowni (split), 2 razy boks i 3 razy w tygodniu 45 - 60 min. aerobów.
Układam dietę redukcyjną lecz kilka rzeczy mi się nie zgadza. Wszystko rozpisałem sobie według znanego schematu TDEE=BMR+TEA+TEF+NEAT
obliczenia wyszły następująco:
BMR= (9.99 x 87) + (6.25 x 180) - (4.92 x 23) + 5
1885,97 = 869,13 + 1125 - 113,16 + 5
do tego + 640 kcal w trakcie treningu siłowego / epoc 94 = 734kcal
480 a trakcie treningu aerobowego / epoc 94 = 574 (i do aerobów zaliczyłem też boks ponieważ nie wiedziałem jak to podzielić w obliczeniach wziąłem tylko umowną sumę kalorii dodawaną w zależności od intensywności przy boksie jako wysoka + 180 kcal przy aerobach jako lekka + 5 i na oko dodałem to jako 100 kcal)
Zatem całość wyszła tak 1885,97 + 734 + 674 = 3293,97 + NEAT ok. 450 dla mezomorfika = 3743,97 kcal zapotrzebowania
No i teraz przyjąłem schemat makroskładników w gramach na kg masy ciała przy redukcji
białka 2g x 87kg = 174 g x 4 kcal = 696 kcal
węglowodany 3g x 87kg = 261 g x 4 kcal = 1044 kcal
tłuszcze 0.9 x 87kg = 78,3 g x 9 kcal = 704, 7 kcal
696 + 1044 + 704,7 = 2444,7 kcal na redukcji
No i tu jest mój problem...
Wychodzi mi deficyt 1299,27 co stanowi aż 34% obciętych kalorii gdzie z tego co wiem zaleca się około 15. Czy coś źle obliczyłem, dobrałem itp. czy po prostu muszę wejść na taką redukcję by mieć efekty.
Dodam, że obecnie mój BF wynosi 16,5 %.
Proszę kogoś "kumatego" o poradę.