tytułem wstępu:
Po kilku miesiącach obijania się, postanowiłem wrócić na siłownie. Niestety długa przerwa i niezdrowe żarcie zrobiły swoje i ze 89kg waga poszybowała do 108kg co kwalifikuję mnie juz prawie do kategori 'sumo' :D Po dokładnym przestudiowaniu wszystkich informacji na forum (swoją drogą: wielkie dzięki za taką ilość poradników dla początkujących) zabrałem się za układanie diety redukcyjnej. Nie mogę jednak obliczyć swojego zapotrzebowania na węglowodany (w dalszej częsci szerzej opisze swój problem). Bede bardzo wdzieczny za jakiekolwiek sugestie!
Informacje o mnie :
waga- 108g
wzrost- 193cm
trenuję 3-4 w tyg. siłownia, po siłowni aeroby, raz w tyg bieganie
praca siedząca
cel- redukcja (conajmniej 8kg)
staż- siłownia około 2 lat (ostatnio przerwa 9 miesięcy)
Informacje na temat diety:
generalnie nie mam żadnych przeciwskazań żywieniowych. Mała ilość węglowodanów w ciągu dnia powoduje jednak u mnie spore zmęczenie i osłabienie.
A teraz do rzeczy:
Korzystając z kilku wzorów i kalkulatorów wyliczyłem swoje zapotrzebowanie kaloryczne. Wyniki trochę się rózniły, po wyciągnieciu mediany (i oczywiście odjęciu 300kcal) obliczyłem ze powinienem zjadać około 2750kcal. W następnym kroku zabrałem się za podział makroskładników. Korzystając z zasadny : \2,2g białka na kg masy, 25%-30% tłuszczy, reszta weglowodany\ wyszło mi coś takiego :
* białko - 972 kcal 243g
* węglowodany - 1198 kcal 299g
* tłuszcze - 720 kcal 80g
I ny wszystko super, moge zabrac sie za układanie diety. Postanowiłem jednak sprawdzić moje obliczenia i użyłem dziennika Vitalmax. Wyniki mocno mnie zaskoczyły.:
BIAŁKO [g] 226,8 2,1
TŁUSZCZE [g] 140,4 1,3
WEGLOWODANY [g] 55 0,5
białko mniej-więcej zgadza sie z moimi obliczaniami. Skąd jednak taka rozbieżność w ilości węgli i tłuszczy? Nie mam pojęcia do ktorych obliczeń się stosować a róznice są olbrzymie.
Bedę bardzo wdzieczny za jakiekolwiek porady.
Pozdrawiam