Czasami jestem gdzieś ze znajomymi, gdzie dostpne są tylko cheat'y, a że masa w pełni więc trzeba coś zjeść.
I jak już jeść, to co najkorzystniej z tych "niezdrowych"?
Na moje oko to tortilla z korczakiem, kebab bez jakiś majonezowych sosów w cieście*, sałatki różnego typu - z tuną lub kurakiem?
Wiem, że cheat to cheat i ma być to, na co ma się ochotę. Ale jakby tak już wybrać mniejsze zło, to co?
Pozdrawiam!
P.S szykuję się do wyjścia na wieczorne balety, stąd pytanie
*edit
Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2014-02-22 17:37:00
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.