Mam straszny error chlopaki, na jakis czas musze bardzo oszczedzac i skrocic dietke, a w koncu mam taka co zaj**iscie wsyzstko idzie.
Tzn moge sobie pozwolic na 1 miesiac diety, jeden miesiac przerwy i tak przez pol roku.
Chodzi o to ze na diete 600zl, a na nast miesiac Tylko 200zl bede mogl na jedzenie wydawac. (wiec juz nie wiem czy znikome ilosci mieska bulki za 200zl czy ryze, chociaz w tedy nie bede nimi pewnie najedzony, no nei wazne)
Pytanie brzmi, czy jak miesiac bede cwiczyl z nadwyzka kcal, a drugi nie bede jej mial, to lepiej w ogole nie cwiczyc i czekac z dalsza masa do nastepnego? I czy bcaa wtedy kupic