trenuje od 2 lat amatorsko w piwnicy, ogólnie 4 miesiące przerwy na rok (wakacje, świeta itp)
staram się co 2 dni, więc partia danych miesni wychodzi raz na tydzień.
problem z klatka mam od 2 miesięcy, wcześniej mogłem trenować wyciskanie sztangi, hantli, rozpiętki aż do całkowitego zmęczenia miesnia co serie.
od 2 miesięcy mam poprostu ból klatki gdy mięsnie zaczynaja sie męczyć i narastają z kazdym nastepnym wycisnieciem co każda serie.
Najgorzej jest z rozpiętkami, hantle 8kg po 8 razach ból jest nie do wytrzymania.
dodam, że np przy rozpietkach po 8 razach wystarczy ze upuszcze hantle na klatke i po 2 sec ból całkowicie mija i moge robić dalej znowu 8-10 razy.
to samo przy pompkach, codziennie robilem sobie pompki ile wlezie, a teraz przy 30 pompce ból klatki i chociaz mam sile robic dalej bol jest tak silny ze nie daje rady.
robilem przerwy 2-3 tygodnie ale to nic nie dawalo.
ból tylko przy cwiczeniach klatki.
jakies pomysły?