Używam spalacza xtreme thyroburn od FA. Tak sobie dzisiaj przeczesałem skład i zobaczyłem, że jest w nim fosfatydylocholina. Zainteresowałem się i poczytałem troszkę. OTÓŻ:
Fosfatydylocholina to fosfolipid, który bierze udział w procesach przemiany materii. Mechanizm działania polega na rozpuszczeniu i eliminowaniu tkanki tłuszczowej. Oddziałuje na komórki tłuszczowe, tzw.adypocyty, dzięki czemu przenika przez błony komórkowe do ich wnętrza, a podana w większych ilościach powoduje rozerwanie ich struktury.
I pojawiło mi się w głowie kilka pytań...
Czy ktoś z Was to bierze w ilościach dziennych (czyt. samą, osobną Fosfatydylocholinę)?
Co myślicie o tym produkcie?
Czy znacie jakieś inne firmy to produkujące niż Swanson? LINK
Za odpowiedzi dzięki i liczę, że będą pomocne.
PS Nie oczekuje odpowiedzi typu: Jest to w większościach spalaczy. Chodzi mi o osobne branie tego produktu. Ewentualnie wraz ze spalaczem, jeśli nie przewyższy to dziennego maksimum na ten produkt.