Zalecacie po dokładnym wyliczeniu dziennego zapotrzebowania kalorycznego( licząc z wszystkimi bajerami jak TEF itd) odjęcie na początek około 200kal. Rozumiem, że później z czasem schodzi się coraz niżej z kaloriami, a dodaje interwały/areoby, ale to dalej jest trochę dla mnie sprzeczne z drugą informacją która podaje, że 1gram tłuszczu to 9kal, co za tym idzie, aby spalić kilo tłuszczu musiałbym spalić 9k kalorii.
nie trudno zauważyć, że pomijając już to delikatne zchodzenie z kaloriami w dół, to przecież będąc na ujemnym bilansie równym przykładowo te 200kal zajmie nam równo 45dni zrzucenie 1kg tłuszczu.
Przekonany jestem że w czymś się tutaj mylę(błędnie rozumuję)- czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć gdzie popełniam błąd?