Siemanko. Mam 16 lat i 50kg wagi. Jest to chyba spora niedowaga. Mam problem z przybyciem na masie, jem 4-6 posilków dziennie. W domu mam 1 hantel max 10kg, ćwicze 7,5kg i tak:
Poniedziałek (klata, trice):
-przy klacie to robie trening domatora (pompki itp)
-trice również z treningu domatora (ręce na stołku i jedziesz :D)
Środa (bicki i plecki):
-uginanie ramion z rotacja 4x12
- młoteczki 4x12 (wszystko robie ciężarem 7,5kg)
- plecki to wiosla same 4x12 czasami na drążku
Piatek (nogi i brzuch):
-przysiady z treningu domatora
-brzuszki 4x do zmeczenia
Teraz pytanie do was, jest to moj pierwszy post wiec prosze o wyrozumialosc :D, na klatce mam mało masy mieśniowej widać.. noo żebra :D, jakie ćwiczenia stosować ? Aby chodz troche sie wyrównalo. Co do diety, zbyt dużo białka to nie jem , czasami mi sie zdarzy, że zjem odpowiednią ilość co do masy ciała. Co do mięsa to prawie co nie ma przerwy żebym nie jadl :D. Prosze o jakieś rady, co do ćwiczen i diety. Błagam o pomoc :D