Wasze osiągnięcia w piłce nożnej:)

No szczególnie kiedy grasz ze słabszymi a laski patrza wtedy mozna cos pokazac i nie chodzi mi tu tylko o tricki;))))A co do teamu to widze dream team macie;)))Ale walicie chyba tylko i wyłacznie w te slupki i poprzeczki z dystansu bo z metra uderzyc w poprzeczke to trzeba miec technike;))))hehe
narka piłkarze niech nike bedzie z wami;))

no ja też miałem swoje piekne chwile (co prawda mało tego bo chyba tylko dwa razy. Raz na mistrzostwach szkoły graliśmy z klasą maturalną (ja byłem w drugiej). Troche ludzi się zebrało popatrzeć. Ja stałem na obronie gdzieś w środku boiska no i podleciała do mnie piłka, a ja ją bez namysłu pocągnęłem z pod kolana. Walnęła prosto w poprzeczkę, aż cała bramka się zatrzęsła. Najpierw zapanowała cisza a potem taka euforia na "trybunach", że sam real madryt by się nie powstydził)) Kolesie z maturalnej się przestraszyli i wcale nas nie atakowali, ale ostatecznie to i tak oni wygrali:(
Drugi to na miejskiej lidze halowej. Mój team był trzeci od końca i graliśmy z liderami. Przyszło nas tylko 4, nawet pierwszego składu nie było. Grać jednak trzeba:) Prawie całą 1 połowe wygrywaliśmy 1:0 i też cała hala nam kibicowała. Kolesie specjalnie chcieli grać, bo walkower im się nie opłacał (tylko 3:0, nie wiedzieli wogle co się dzieje, że dostają od nas w dupe:). Ale jak zwykle to i tak oni wygrali 7:3 jeśli dobrze pamiętam
Ale się rozpisałem, pewnie nikomu nie będzie się chciało tego czytać:)