Biegając dzisiaj po lasku szukałem inspiracji, aż znalazłem przypadkowo miłą polankę gdzie znajdują się: dwie opony samochodowe, gruba gałąź służąca za drążek, inna gałąź trochę nad ziemią, oraz kamień około 10kg. Zamieszczam zdjęcia dla zobrazowania :). I mam pytanie, jakie ćwiczenia polecicie, żeby wykorzystać ten sprzęt? Myślałem o pompkach tyłem, zwykłych z nogami wyżej, podciąganiu się, użycie kamienia do unoszenia przedramion na biceps, unoszenia ramion na barki, wypychanie kamienia jednorącz (imitując cios prosty). Chciałbym skomponować jakiś trening. Może jakiś obwód i wykonywać go 3-5 razy? Czekam na wasze pomysły i porady!
Złość sportowa pcha człowieka do przodu.