Mam 19 lat i od 8 miesięcy się odchudzam. Próbowałam różnych rzeczy, generalny skutek tych miesięcy jest naprawdę dobry, ale od jakiegoś czasu przestało działać. Jestem na diecie generalnie niskokalorycznej (ok. 900 kcal), ćwiczę 3 razy w tygodniu. Mam problemy z tarczycą więc biorę Euthyrox. To tak w wielkim skrócie o mnie. Teraz ważę 79 kg. Mam 172 cm wzrostu i chciałabym schudnąć jeszcze 19-20 kg do wakacji (do lipca). Nie wydaje się to być jakoś szczególnie nierealne... wychodzi 5 kg miesięcznie. Nie boję się pracy, ale od jakiegoś czasu po prostu stoję. Spadam pół kilo, potem kilo w górę, znowu w dół i nie mogę przekroczyć magicznej granicy 78 kg w dół.
Słyszałam różne rzeczy o działaniu salbutamolu, clenbuterolu, t3 i paru innych. Dodam jeszcze że próbowałam różnych suplementów m.in. Eat Control (żałosne dropsy) czy Mutant Stimutant (podobno silny i porządny, ale efekt 0). Potrzebuję jakiegoś środka który mi naprawdę pomoże. Jestem dziewczyną, nie chcę robić mięśni, ani masy. Chcę po prostu schudnąć, ale porządnie.
Czy ktoś... ale ktoś kto się naprawdę zna... mógłby mi doradzić co mogłabym brać? Coś naprawdę skutecznego... jestem zdesperowana...