naprawiam dietę

Zacznę od ankiety:

Wiek : 21
Waga : 68
Wzrost : 167
Obwód w biuście(1) : 97
Obwód pod biustem : 82
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 77
Obwód na wysokości pępka : 87
Obwód bioder (3): 95
Obwód uda w najszerszym miejscu: 51
Obwód łydki : 37
W którym miejscu najszybciej tyjesz : ramiona, brzuch, boczki, uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz : ramiona, brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: od pół roku fitness 2-3 razy w tygodniu, od dwóch tygodni dodatkowo dwa razy w tyg marszobiegi
Co lubisz jeść na śniadanie: owsiankę, ogólnie na "słodko"
Co lubisz jeść na obiad : ryba, kurczak czasami zupy
Co jako przekąskę : niestety wszystko co jest pod ręką...
Co jako deser : owoce
Ograniczenia żywieniowe : po niektórych produktach odczuwam bóle brzucha tzn kalafior, duże ilości białego pieczywa/makaronu, wszystkie produkty instant i duże ilości słodyczy
Stan zdrowia:
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: antykoncepcja hormonalna
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: tak
czy rodziłaś:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: każda poza grami zespołowymi
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : kiedyś zielona herbata i błonnik w tabletkach aktualnie nic.
Stosowane wcześniej diety: 6 lat temu 1000 kcal przez 3 tygodnie, zrzuciłam wtedy około 10 kg ale nie trzeba chyba mówić że było to bez sensu bo wszystko wróciło z nawiązką.

Moje problemy z wagą wynikają ze złego nawyku podjadania, ogólnie złego jedzenia oraz tego, że całe życie ruszałam się tylko wtedy gdy musiałam.
Od ponad pół roku zaczęłam ćwiczyć, najpierw treningi w domu "z internetu" ale szybko zdecydowałam się fitness.
Przez ten czas schudłam około 7 kg bez stosowania diety, jedynie nieco ograniczyłam słodycze oraz jedzenie na mieście.
Od półtora miesiąca nie widzę postępów swoich starań dlatego postanowiłam postawić w końcu na dietę.

poniżej wrzucam zrzut jedzonka z wczoraj, nie jest idealnie wiem, dalej próbuje wykalkulować ile powinnam jeść ww, białka o tłuszczy :)

dodatkowo dodam że mam dość spore problemy z trawieniem, tzn problem "wzdętego" brzucha szczególnie po niektórych typach produktów, szczególnie wieczorem oraz że dodatkowo dzięki treningom zniknęły moje problemy z kolanami :)

Mój cel to znaleźć jak najwięcej przepisów żeby urozmaicić dietę i przestać podjadać, przestać jeść słodycze.

Byłabym wdzięczna Wam za sugestie oraz wskazówki, może jakaś suplementacja?

Zdjęcia sylwetki dodam jutro.

1700kcal i zmniejsz białko reszta ok, tak na pierwszy rzut oka, prócz doboru składników, opieranie diety o nabiał nie jest za bardzo szczęśliwym rozwiązaniem.

No dobra, dzisiejszy plan zawiera mniej białka.
dzięki za sugestię. Czyli mam zmniejszyć ilość nabiału, tzn na czym opierać dietę? Wszystko w równowadze jak myślę?
Zdjęć dalej nie ma ale jak tylko dorwę się do jakiegoś aparatu to wrzucę.
Jeśli chodzi o aktywność fizyczną to na razie wszystko jak trzeba, poniedziałek bieg 5 km, wtorek też 5 km, dziś planuję 2 godziny fitnessu a i pod koniec tygodnia tez nie będę się lenić.
a zadanie na dziś to poszperać na forum w poszukiwaniu jakiś ciekawszych pomysłów na posiłki.





Zmieniony przez - kochammarchewki w dniu 2014-03-12 14:04:27

Dietę opierać na wartościowych źródłach białka - mięso, ryby, jaja, strączki
Nabiał ma wbrew pozorom bardzo niewielką ilość białka, często też spowalnia redukcję, więc warto go ograniczyć.

nigdy bym nawet nie pomyślała, że białko spowalnia redukcje... to ciekawostka...

Aineko nie chodziło o białko, ale o nabiał

tak zrozumiałam tylko inaczej się napisało ;) Niestety dzień na straty, jakaś choroba mnie dopadła i ani siły na gotowanie ani na jedzenie bo tylko zbiera mnie na wymioty to też miski nie będzie... Ani to poćwiczyć, co tu ze sobą zrobić... Mam nadzieję, że szybko stanę na nogi... Muszę pomyśleć więc o jakiś innych typach mięs i ryb niż kurczak, indyk i łosoś bo powoli już nie mogę na to patrzeć ;P