No i zacząłem robić ten trening:
Trening A: (PONIEDZIAŁEK)
Przysiad ze sztangą 3 serie x 15 powtórzeń
Wiosłowanie sztangą 3 serie x 15 powtórzeń
Wyciskanie sztangi leżąc 3 serie x 15 powtórzeń
Podciąganie na drążku podchwytem 3 serie x 15 powtórzeń
Trening B: (ŚRODA)
Martwy ciąg ze sztangą 4 serie x 10 powt.
Wyciskanie sztangi wąskim chwytem 4 serie x 10 powt.
Wyciskanie na barki, siedząc, do czoła 4 serie x 10 powt.
Wiosłowanie jednorącz 4 serie x 10 powt.
Wznosy ramion w opadzie 4 serie x 10 powt.
TRENING A (PIĄTEK; to samo co w poniedziałek, z modyfikacją)
Przysiad ze sztangą 5 serii x 5 powtórzeń
Wiosłowanie sztangą 5 serii x 5 powtórzeń
Wyciskanie sztangi leżąc 5 serii x 5 powtórzeń
Podciąganie na drążku nachwytem 5 serii x 5 powtórzeń
No i przy mojej powiększonej lordozie niewskazanymi ćwiczeniami są:
-push press
-przysiad tylni
-martwy ciąg
-wiosłowanie sztangą w pochyleniu
-wyciskanie z mostkiem
i słowem jestem załamany, bo na tych ćwiczenia się skupiałem przez ostatnie lata.
Kompletnie nie mam pojęcia jak ułożyć sensowny trening siłowy przy redukcji, który nie pogłębi lordozy. Jedynie zamiana przysiadu tylnego na przedni mi przychodzi do głowy. A reszta ćwiczeń?
Pozdrawiam i z góry dzięki za sugestie jak zrobić jakiś fajny trening fbw przy tych ograniczeniach.