może zanim odpiszecie napisze wam coś o sobię
pierwszy cykl miałem w zeszłym roku w styniu polecial enan + meta (łącznie jakies 12 tyg) odlobk hcg i clomid, potem we wrzesniu był prop+metka, i powiem wam że nie dokonczyłem tego cyklu, z góry mówie nie będe opowiadał dlaczego tak sie stało, po prostu jakaś w połowie listopada odstawiłem wszelki soki i inne tableteczki, i sie nie odblokowałem (to może być istotne lecz nie mnie to oceniac)
Powiem wam tak, jest juz połowa marca, nie biore sterydów tak jak napisałem od połowy listopada a trądzik jest tak poważny ze juz na prawdę sam nie wiem co mam zrobić, powiem wam szczerze że wyglądam conajmniej tak jakbym codziennie wypijał 2 litry zkażonej wody z zbiornika z fukushimy, no na prawdę trądzik na twarzy/plecah/klatce i to nie jest zwykły trądzik tylko wręcz trąd jakiś takie wielkie toksyczne bulwy że aż smutno sie na to patrzy, probowałem wszelkich metod, antybiotyki,dermatolodzy,maści,olejki,okłady no na prawdę cuda na kiju
pomysłem że to może być też powodem rozbicie mojej gospodarki hormonalnej (mam 19 lat) i chciałbym was zapytać czy jest ktoś tutaj mi wstanie pomóc doradzić cos ? mysłałem nad ENDOKRYNOLOGIEM i chciałbym zapytać was jakie podstawowe badania powinienem zrobić po takich cyklach
dodam że mam dietę dosyć zbilansowaną ok 300 g białka, 480 ww i 60 t, także zaprawa pod moje syfy jest solidna,
wracając do pytania czy ktoś zna jakieś magiczne sposoby ?
mam nadzieje że komuś się zachce poswięcic 5 minut na moje wypociny dziękuje i czekam na odpowiedź, rozdam sogi i wszystko co trzeba