wiek: 35
waga: 108
wzrost: 184
aktywność: od dwóch lat (joga, basen, bieganie, orbitrek)
cel: redukcja
Jeżeli macie chwilę to proszę o odpowiedź na poniższe pytania:
1) czy mając zakwasy po "wczorajszym" zrobić przerwę czy robić trening ?
2) do basenu mam 3,5km z domu - zastanawiam się czy nie byłoby dobrym treningiem mocny bieg na basen, basen 30 minut (kraul ile sił starczy, potem klasyk), trucht do domu (w sumie 7 km biegu) - czy to ma sens ?
3) przykładowy tydzień:
poniedziałek - hatha joga (to ta normalna, aerobowa)
wtorek - basen (kraul) 1h (zastanawiam się czy nie zamienić na basen + bieg jak w/w pytaniu)
środa - przerwa
czwartek - bikram joga (to ta "sportowa" wersja w 41 stopniach C)
piątek - bieg/trucht 10 km (średnio 7min/km)
sobota - przerwa
niedziela - bikram joga
Wiem, że brakuje siłki ale nie mogę się zmusić na razie - strasznie mnie to jakoś nuży, muszę mocno walczyć żeby wyjść z domu właśnie po to, zaraz pojawia się zniechęcenie i takie tam...
Z góry dzięki za wszystkie opinie,
Luki