Od kilku dni stosuję własny plan treningowy jednak zanim zacznę z nim na dobre chciałbym się poradzić. Na wstępie nie oczekuje żeby ktoś zrobił, zaplanował mi plan od A do Z, tylko podpowiedział, doradził - co robię dobrze a co robię źle w moim planie....
No to zaczynamy...
Mam 22 lata, ważę 66.5kg i mierze 176cm wzrostu... Obecnie wyglądam tak:
Ćwiczę praktycznie każdy dzień w tygodniu....
Poniedziałek, Środa, Piątek - "siłownia".
Wtorek - bieganie.
Czwartek, czasami Niedziela - piłka nożna.
Sobota - basen/rower.
Aktywność według mnie bardzo duża ale to ze względu że nie tak dawno przy tym wzroście ważyłem prawie 75kg i wyglądałem nieciekawie. Udało mi się zrzucić prawie 10kg w 3/4 miesiące....
W sierpniu mam zawody - tak zwaną selekcję i dlatego biegam i pływam żeby poprawić swoją kondycję. W piłkę gram dla przyjemności. Jeśli chodzi o siłownię to ćwiczę żeby się lepiej czuć i wyglądać... Przejdźmy do rzeczy....
Pisałem że 3 razy na tydzień ćwiczę na "siłowni". Dlatego piszę to w cudzysłowie ponieważ ćwiczę w domu. Mam zwykłą ławkę pod gryf i hantelki. Gryf mam łamany i około 25 kg obciążenia...
W poniedziałek robię:
- rozpiętki 4sx15powt.
- wyciskanie gryfu wąskim uchwytem 4sx12powt.
- wysikanie hantalkiem siedząc za głową 4sx12powt.
- wyciskanie gryfu normalnie leżąc 4sx15powt.
Środy:
- wyciskanie hantli siedząc nad głowę 4sx12powt.
- unoszenie ramion w przód ze sztangielami 4sx12powt.
- podciąganie gryfu łamanego wzdłuż tułowia 4sx12/10/10/8powt. (zwiększam ciężar)
- uginanie ramion stojąc uchwytem młotkowym 4sx14powt.
- uginanie ramion szerokim uchwytem gryf łamany 4sx12powt.
- uginanie ramion siedząc z hantelkami w oparciu o kolano 4sx12powt.
Piątki:
- podciąganie gryfu szerokim uchwytem w opadzie (zwiekszam ciezar):
4sx12powt.
4sx12powt.
4sx10powt.
4sx10powt.
-wiosłowanie hantelką w oparciu o ławkę 4sx12powt.
Co do basenu/roweru czy biegania nie chcę się tu rozpisywać... Po prostu biegam około 10km czy właśnie jeżdżę rowerem około 30-40km... Zwykłe budowanie kondycji - co widzę daje dobre skutki...
Jakieś 4 miesiące temu miałem dość spory brzuszek piwny. Jednak trochę ruchu i dieta. Odstawienie fast-foodów oraz piwa przyniosły lekkie rezultaty. Jednak zostało trochę tłuszczu na moim brzuchu. Czytałem że jest się go bardzo trudno pozbyć itp. I tu nasuwa się moję kolejne pytanie. Czy ćwiczenie brzucha codziennie ma jakiś sens? Jakie ogólnie ćwiczenia sprawdzone stosować na 1) zrzucenie tkanki tłuszczowej oraz 2) rozpoczęcia rzeźby ? Zwykłe brzuszki? A6W? Czy jakieś inne?
Jeśli chodzi o dietę to nie mam jakiejś sprecyzowanej diety. Staram się unikać bardzo słodkości , czekolady itp. Pić jak najmniej gazowanego... Czy też jeść tłustych rzeczy. Jeśli chodzi o regularność posiłków to z tym u mnie jest ciężko ponieważ jestem zalatanym studentem i czasem po prostu nie mam czasu żeby coś zjeść. Staram się jeść dużo owoców i pić dużo wody - niegazowanej rzecz jasna. Ponoć to jest ważne. Mam też taką tendencję że łatwo przybieram na wadze ale równie dobrze ją tracę... Podczas tego 3 miesięcznego odchudzania stosowałem tabletki fat burining...
Ogólnie chodzi mi o to żeby ktoś mnie nakierował czy to co robię ma jakiś sens? Czy te ćwiczenia oraz plan przyniosą zamierzone przeze mnie efekty? Nie wiem czy brać się za redukcję czy masę? Nie wiem jaką dietę stosować a chciałbym... Dużo ludzi wysyłało mi linki do takich stron gdzie się oblicza kalorie jednak ciężko jest mi samemu coś wymodzić jeśli chodzi o dietę...
Wiem że większość z was napisze mi że było miliony podobnych tematów itp... Jednak ja chciałbym żeby ktoś komu nie przeszkadza napisanie kilkunastu słów, porad oraz wskazówek mógł mi pomóc, mi - początkującemu. Każdemu który zainteresuję się moim problemem chciałbym serdecznie podziękować za poświęcony czas. Liczę na parę wskazówek i dziękuje za wysłuchanie mnie :) .
Pozdrawiam,
Mariusz.
Zmieniony przez - mmr10 w dniu 2014-03-26 01:49:51