Redukcja i cardio.

Cześć,
2 tydzień na redukcji. Wymiary trochę spadły, natomiast waga stoi w miejscu praktycznie [?].

W każdym razie, ostatnio jak się ciąłem to przegiąłem. 1,500 kcal, cardio po 60 minut po treningu 3xtydzień i fizyczna praca na co dzień. Do tego kiepsko ułożona dieta - praktycznie żadnych węgli i efekty były tragiczne.

Obecnie trenuję 4 razy w tygodniu. Cardio 30 - 50 minut (łączę orbitrek z rowerkiem i ewentualnie bieżnią jeżeli działa). Trochę mało, zmęczę się, będę mokry, ale biegałbym dalej spokojnie.

Moje pytanie brzmi, czy jest sens dłużej i więcej latać? Z chęcią popracuję nad wydolnością organizmu, ale jak mówię, chciałbym spalić tłuszcz, a nie mięso.

83kg; 184 cm; 85,5cm w pasie; spożywam ponad 2,500 kcal (2,500 - 2,700); MAKRO: nieco ponad 2g białka /1kg, 3-4g węgli /1kg i 1g tłuszczu/1kg

nie spalisz mięsa, obetnij do 2300, albo dodaj 5 razy tydzien cardio

Makro w stosunku 2g B / 2,5-3g W / 1g T ?

powiem Ci tak, ja będąc na redu patrze żeby było 2- 2,5 g białka, a węgle i tłuszcze to już tak bardzo się nie przejmuje, wole sobie zjeść jabłko i wypić mniej oliwy niż na odwrót, bilans kaloryczny gra tu pierwszą rolę :)

Ok, dzięki. Wiem, że nie ten dział, ale czy powinienem się zaopatrzyć w jakieś suple? W tym momencie nie biorę nic, nawet białka.

Wrzuć trening jeszcze, Jedyne co jest przydatne to kreatyna, ale na redu szkoda hajsu. A jeżeli w misce brkauje ci białka no to oczywiście kup sobie w prochu, w żadne bcca glutaminy spalacze bym sie nie bawil, szkoda hajsu. Ja wole kupować białko krete fooda, niż spalacze, do tej pory brałem 2 może słabe ale żałuje w 2 przypadkach wydanej kasy. Lepsze pobudzenie mam po kawie przed treningiem.

Odnośnie BCAA i Glutaminy jestem sceptycznie nastawiony. Chodzę na małą siłkę, gdzie stali bywalcy biorą to dosłownie garściami, a efektów raczej nie widać. Białko do tej pory piłem po treningu i przed snem. Obecnie mi się skończyło i nie wiem czy jest sens w to inwestować znowu.

EDIT

Trening
PUSH
Przysiad ze sztangą na barkach 4*8
Prostowanie na maszynie 3*12
Wycisk płaska(sztanga) 3*8
Wycisk skos(hantelki) 3*8
Wyciskanie z klaty(sztanga) 4*8
Wyciskanie wąsko 4-5*Rep Goal(38)

PULL
Wiosłowanie nachwytem 3*8
MC 4*8
Podnoszenie hantli w opadzie tułowia 4*12
Szrugsy 4*20
Uginanie przedramion ze sztangą prostą 4-5*Rep Goal(38)
Wspięcia 3*20

PUSH
Wykroki z hantlami(chodzone) 4*12
Dipsy 3xMax
Wyciskanie sztangi zza głowy 4x12
Wyciskanie skos góra wąsko 3*12
Wyciskanie francuskie w leżeniu 4*12

PULL
MC na prostych 5*8
Podciąganie szeroki nachwyt 4*max
Wiosłowanie podchwytem 3*8
Uginanie przedramion z hantlami (supinacja) 4*10
Wspięcia siedząc 3*20
Przedramiona nachwyt+podchwyt(ss) 4*12


Mój trening. Co tydzień do każdego ćwiczenia dorzucam 2,5kg (na nogi 5kg, bo mam spory zapas w przysiadzie).

PS
O ile w przysiadzie biorę spokojnie 105 kg z dużym zapasem, o tyle podciąganie się w szerokim uchwycie u mnie leży... 3 razy to max i to też, nie dotknę klatką poprzeczki, a jedynie wyciągnę brodę ponad. Staram się nie machać nogami żeby sobie pomóc, ani się wykrzywiać jak kunta kinte.
Co prawda, na początku nie mogłem się podciągnąć w ogóle, ale i tak, progres jest słaby jak na rok stażu.

Zmieniony przez - dahorse w dniu 2014-03-29 12:22:17

to kwestia wagi, z czasem redu będziesz podciągał się coraz więcej, trening spoko, dużo złożonych na redu to podstawa. Co do białka to jak pisałem jak dostarczasz na luzie 2 g to nei ma sensu, jak wciskasz na siłe twaróg, to bym kupił.

Zmieniony przez - shager w dniu 2014-03-29 12:39:48

zamien czesc cardio na dobre interwaly, rowerek stacjonarny dobry na rozgrzewke jest. no i diete ogarnij. ma byc na minusie ale nie glodowa.

co do podciagania. podstaw laweczke i przy podciaganiu sobie pomagaj opierajac na niej nogi. faza opuszczania juz samemu i w miare wolno.

Zmieniony przez - Corsairs w dniu 2014-03-29 17:29:39