Wszystkim polecam nowe ćwiczenie, które polecił mi Karol:
8 x 25 przysiadów z uniesieniem rąk, pomiędzy seriami tylko 10 sekund przerwy. Ćwiczenie jest rzeźnickie po wykonanych seriach moje całe dwa piszczele zrosiły się kroplami potu o morskim smaku.
Dzisiaj pomęczyłam się na siłowni i mam potworne zakwasy. Tak już teraz, naprawdę nie wiem co będzie jutro Kompletna korozja. Z łóżka podniesie mnie córeczka i daweczka L-carnitine green. Pychotka
Chciałabym podziękować wam wszystkim za wsparcie, suplementy i oczywiście Karolowi za świetne propozycje ćwiczeń, za maglowanie mojego ciała. To jeszcze nie koniec ale poczułam potrzebę podziękowania wam wszystkim. Niedługo wrzucę zdjęcia z odmienioną mną