Jak sprawdzić czy jest progres?

Witam, mam 16 lat, trenuję koszykówkę 4-5 razy w tygodniu, 3 razy w tygodniu wykonuję ten plan:
uda: przysiad ze sztangą 3-4 serie, uginanie nóg na maszynie leżąc na brzuchu 3-4 serie
plecy: wiosłowanie sztangielkami 4 serie
klatka: wyciskanie sztangi na ławce płaskiej 4 serie
barki: wyciskanie sztangielek siedząc 3 serie
triceps: wyciskanie francuskie sztangielki siedząc 3 serie
biceps: uginanie przedramion ze sztangą 3 serie
brzuch: unoszenie nóg w zwisie.

Zażywam kwasy Omega 3, witaminy.

Moje makroskładniki są następujące:
3100 kcal
W:350g
B:170g
T:113g

Dla utrzymania wagi według kalkulatora powinienem spożywać 3600 kcal, w pierwszym tygodniu redukcji obciąłem do 3400, po tym tygodniu waga wskazywała 1kg więcej niż tydzień temu więc obciąłem do 3100 kcal.
Po trzech dniach waga spadła o 0,7 kg, zmartwiło mnie to czy nie gubię wagi zbyt szybko ale stwierdziłem że zaczekam do końca tygodnia zanim podniosę liczbę spożywanych kalorii. Po upływie 7 dni waga wskazuje 1 kg więcej niż przed tygodniem. W lustrze żadnych zmian zbytnio nie widać, ciężko to stwierdzić ponieważ widzę siebie na co dzień. Tutaj pojawia się moje pytanie, skąd mogę wiedzieć czy dana ilość kalorii jest optymalna dla mnie w celu utraty zbędnej tkanki tłuszczowej?

Na początek utnij 300kcal (powinno tyle wystarczyć) możesz nawet obciąć do tych 3100, i to normalne, że waga Ci tak skaczę. Lepiej obserwować zmiany w lustrzę, a wagę sprawdzać trochę rzadziej.

Już tydzień jade na 3100 i właśnie nie wiem czy ucinać dalej bo nie wiem czy jest progres, a jak mówiłem, ciężko mi oceniać w lustrze bo widząc siebie codziennie nie zaobserwuję takich zmian.

Tak przy okazji to jak długo mogę jechać na tym planie treningowym? Kiedy go zmienić?

Jeśli masz już dobrą technikę byś mógł się przerzucić na split. Trzymaj jeszcze tydzień i zobacz jak będzie schodzić tkanka tłuszczowa to zostaw jeszcze. Po tym tyg sprawdź na wadzę czy tam coś ruszyło.