Osobliwa sylwetka i problem z "ręcami"

Witam.
Zacznę może od tego, że mierzę 193 cm wzrostu, zaś moja waga kształtuje się na poziomie 82 kg. Według wszystkich tablic jest to waga odpowiednia, aczkolwiek wyglądam jak szczupak pospolity. :D Pewnie problemem jest genetyka, bo dostarczam bardzo dużo kcal (stosowana jest dieta, ponad 3500 kcal dziennie), zaś praktycznie nie mogę przytyć (raz nawet próbowałem wysokotłuszczowej "diety", pizze itd. - efektów brak :D). Moja sylwetka też jest nieco dziwna. Ogólnie wszystkie mięśnie mam widoczne, czy to brzuch, klatka piersiowa czy też nogi, szczególnie jak napnę. Zupełnie inaczej niż znajomi, którzy posturą prawie jak 1,5x ja, i którzy to trenują czy to na siłowni, czy np. MMA. Nogi to ogólnie inna para kaloszy, bo o ile w pasie (i wzwyż) nie mam za dużo, tak nogi mam bardzo mocno rozbudowane (wygląda to mega nieproporcjonalnie, wszystkie spodnie mam w udach i łydkach napięte, a w pasie zwis :P). Teraz kluczowe pytanie. Jak w warunkach domowych zastosować u takiego laika treningu jak ja odpowiednie ćwiczenia, by nieco zbalansować mój wygląd, tj. by rozrosły mi się ręce i może nieco klatka/pas. Chciałbym się głównie oprzeć na ciężarze ciała. Kondycję mam, siły też sporo, chęci i zapał jak najbardziej są, nieco gotówki na jakiś sprzęt/gainery(może mass-up?) by się znalazło, aczkolwiek nie wiem, na które ćwiczenia się zdecydować, tak by najlepiej połączyć te 3 fragmenty ciała, tj. ręce, klatka, pas).

pokaż zdjęcie tych dysproporcji

PS: Jesteś wysoki, zawsze będziesz wyglądać na "szczuplejszego" niż koledzy o zbliżonych proorcjach(wzrost/waga) którzy są niżsi.