...
Napisał(a)
Czikita dobrze prawi, ALE pomidory czy paprykę w dużych ilościach już wliczamy
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
Muszę sobie zapisać gdzieś żeby nie zapomnieć :)
A marchew w większych ilościach tylko jeśli jest gotowana? (w co jedzą lejdis jest jakaś wzmianka o gotowanej marchwi) czy jeśli przerobię np kilogram surowej marchwi na sok albo zmielę w całości z innymi warzywami i wodą w formę takiego warzywnego musu na surowo to też jakoś to doliczyć?
A marchew w większych ilościach tylko jeśli jest gotowana? (w co jedzą lejdis jest jakaś wzmianka o gotowanej marchwi) czy jeśli przerobię np kilogram surowej marchwi na sok albo zmielę w całości z innymi warzywami i wodą w formę takiego warzywnego musu na surowo to też jakoś to doliczyć?
...
Napisał(a)
Jeśli będzie to np. pół kg czy 1kg, to wliczać, jeśli 1-2 marchewki, to nie.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
W końcu dotarły do mnie sztangielki więc rozpoczęłam trening początkującej lady (wersja domowa) i już mam potworne 'zakwasy'. Zastanawiam się czy z okazji rozpoczęcia takiego treningu powinnam coś zmieniać w diecie czy pozostać przy obecnym bilansie. Chciałabym jeszcze nieco sadełka zrzucić, bo ciągle spore wałeczki na brzuchu i boczki są obecne. Aktualnie waga waha się między 59 a 60 kg, wymiary też nieco spadły - uzupełnię jutro.
Ostatnio nie było mnie tu bo byłam potwornie zapracowana jednak dietę trzymałam, poza jednym pizzowym dniem, gdzie pozwoliłam sobie na pizzę z serem i szynką. Biegałam co 2 dzień i zdążyłam 2 treningi w.w. wykonać. Obciążenia na razie nieduże, rozpiszę w najbliższym czasie jak ogarnę jak to powinnam zrobić :)
Przy okazji załączam moje dietetyczne pseudo słodycze :) Kuleczki z banana, płatków owsianych, kakao i wiórków kokosowych (wszystko zmielone w blenderze w ilości takiej by się wytworzyła masa ala plastelina i obtoczone we wiórkach ;)). Mało słodkie ale mnie ratują przed gorszymi grzechami ;)
Zmieniony przez - Paprynia w dniu 2014-06-01 23:54:19
Ostatnio nie było mnie tu bo byłam potwornie zapracowana jednak dietę trzymałam, poza jednym pizzowym dniem, gdzie pozwoliłam sobie na pizzę z serem i szynką. Biegałam co 2 dzień i zdążyłam 2 treningi w.w. wykonać. Obciążenia na razie nieduże, rozpiszę w najbliższym czasie jak ogarnę jak to powinnam zrobić :)
Przy okazji załączam moje dietetyczne pseudo słodycze :) Kuleczki z banana, płatków owsianych, kakao i wiórków kokosowych (wszystko zmielone w blenderze w ilości takiej by się wytworzyła masa ala plastelina i obtoczone we wiórkach ;)). Mało słodkie ale mnie ratują przed gorszymi grzechami ;)
Zmieniony przez - Paprynia w dniu 2014-06-01 23:54:19
...
Napisał(a)
Wyglądają smakowicie Możesz dodać prezpis w odpowiednim temacie?
Z okazji rozpoczęcia treningu na razie nic nie zmieniasz w bilansie. Później się zobaczy, co i jak, ale to już na podstawie pomiarów.
Z okazji rozpoczęcia treningu na razie nic nie zmieniasz w bilansie. Później się zobaczy, co i jak, ale to już na podstawie pomiarów.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
Poprzedni temat
Nagrody, nagrody, nagrody!!!!
Następny temat
trening siłowy, uda, wzrost
Polecane artykuły