Mam 22 lata i poważne problemy z wagą. Przy wzroście 171 ważę 93kg. W moim życiu było wiele prób przechodzenia na różne diety, ćwiczenia ale trwało to krótko. Przeszłam ostatnio dużo i w końcu mogę powiedziec że mam taka motywacje do działania jak nigdy. Chce w koncu zrobic cos dobrego dla siebie ale jednoczesnie pokazać tym wszystkim którzy sie smieją z jakichkolwiek prób zmian z mojej strony.
Juz od dziecka byłam gruba. Miałam bardzo mało ruchu jadłam dosłownie wszystko czasami mniej czasami wiecej ale nie bylo to jakies straszne obżeranie się. Posiłki spożywałam nieregularnie. Wychodziłam z domu bez sniadania i pierwszy posilek jadlam czasami nawet o 16. Nigdy również nie objadałam sie slodyczami chipsami fastfoodami. Jakoś mnie do takich rzeczy nigdy nie ciągneło.
Teraz od miesiąca jem tylko rzeczy gotowane, pieczone. Staram sie jesc zdrowo, duzo warzyw i owoców. nie mam zadnej konkretnj diety. Jem wszystko co zdrowe, lekkie i z umiarem. Zaczełam tez chodzic na siłownie. I własnie odnośnie tego tematu miałabym do Was pytanie. Chodzac na siłownie robie juz miesiac obiegówke. Z moja waga nie moge sobie pozwolic na jakies godzinne biegi na biezni bo wiadomo jest to obciązenie dla stawów a i tak mam problem z kolanem które pobolewa mnie przy takiej formie wysilku. Trenigów nikt mi nie uklada. Sama staram sie jakos wszystko łączyc oglądając i czytając różne filmy i posty na forum. Na siłownie chodzę 5 razy w tygodniu. Trening trwa okolo 1,5h. Bardzo bym prosiła żeby ktoś z Was doradził mi co bedzie odpowiednie, jakie ćwiczenia beda dobre po takim rozruszaniu sie na siłowni i co przyczyni sie do intensywnego spalania tkanki tłuszczowej której mam okolo 40%;( i może jakies wskazówki co do przyspieszenia metablizmu. Wiem, że w internecie jest tego pełno tylko, ze jedne zródla pisza tak, a drugie zupelnie inaczej. Moze ktos doradzi mi z własnego doswiadczenia.