Dzisiaj tak z ciekawości zmierzyłam się na szybko. Z bioder ubyło 0,5 cm, z talii i brzucha po 2, więc jest ok. Waga większa, ale jakoś mnie to nie demotywuje, bo ważniejsze jest, że poleciałam z obwodów.
Boję się świąt. Przygotowuję na święta sernik, który znalazłam tutaj na forum, więc do kawki będę z pewnością go jeść. Moja mama na szczęście również redukuje, brat też przed wakacjami, więc na stole nie będzie tłustych i ciężkich potraw. Z tego co wiem będą np. jajka faszerowane łososiem, ciasto jogurtowe, czy własnej roboty pieczone kiełbaski z kurczaka. Obawiam się wyjazdów do rodziny, ale to będzie dla mnie sprawdzian.
Dzisiaj szybki
trening interwałowy, a później praca. W domu mam ciężary, brat będzie trenował, więc ja też się przyłączę ;) Mam nawet rowerek stacjonarny, jakby pogoda nie sprzyjała na cardio! :) Będzie ok! Trzymajcie kciuki!
Przy obecnym poziomie węgli trenuję się bardzo dobrze. Nauka też mi lepiej idzie, więc to była dobra rada ;) Cieszę się, że coś poleciało. Muszę bardziej przyłożyć się do treningów, a żeby to zrobić, to muszę lepiej zorganizować się czasowo. Mam dużo zajęć, a jednak czasem zdarzają mi się takie dni przed kompem, oglądając serial. Nie tylko ucieka mi wtedy trening, ale i również skutkuje to tym, że później muszę zarywać nocki, żeby policzyć jakiś projekt.
W sobotę wrzucam moje fotki. Mam nadzieję, że uda się uchwycić moje mięśnie ;) Ostatnio koleżanka w pracy spytała się mnie jak trenuje, bo mam odstający tyłek i umięśnione ręce. :) Mam ładnie wyrzeźbione mięśnie,a gdyby nie ten tłuszcz, to w ogóle byłoby świetnie ;) Nogi i uda zawsze będę miała większe, tak ma cała moja rodzina, a 10 lat siatkówki i piłki ręcznej też zrobiło swoje. Do tych 95cm wiem, że jestem w stanie zejść.
Ok już nie przynudzam i wrzucam jadłospis na dziś. Uwzględniłam rady, jakie dostałam odnośnie nabiału i wyrzuciłam serek wiejski na rzecz kefiru. Uwielbiam nabiał i będę pracować nad tym, żeby jeść go raz dziennie. U mnie jedzenie nabiału ma też znaczenie praktyczne, bo w pracy, czy na uczelni nie zawsze mam czas, żeby usiąść, wyciągnąć sztućce i wszamać mięso, a taki kefir, czy serek, to wiadomo.
Miłego dnia życzę i dziękuję za rady!