Kontuzja

Witam. W czerwcu 2013 zerwalem wiezalo krzyzowe przednie.Byłem u lekarza skierowal mnie na zabieg ale na ktory mialem czekac ok 4 tyg. wiec postanowilem jechac do innego lekarza . tam zrobiono mi uzg i odciagnieto plyn z kolana. diagnoza zerwane przednie wiezadlo krzyzowe. Leczenie - osiagniecie pelnego wyprostu kolana zbicie opuchlizny i powolny powrot do pelnej sprawnosci. po tyg wrocilem do normalnego chodzenia i jazdy rowerem. na kontroli lekarz powiedzial zebym sie zglosil za pol roku to omowimy rekonstrukcje tak sie wiec stalo. niestety termin najblizszy to przelom 2015/16 prywatnie nie stac mnie na zabieg niestety wiec poszedlem do kolejnego lekarza. ten stwierdzil ze mam tak małą niestabilnosc kolana ze nie lapie sie obecnie na rekonstrukcje i tylko mnie wpisal na artroskopie w lipcu. i teraz nie wiem w koncu co mam robic. grac nie moge teoretycznie bo moge wiecej wiezadel zerwac. no ale jak sie nie lapie na rekonstrkcje to co juz mam skreslic calkiem granie? czy jak? moze ktos mial jakas "przygode" podobna?