Trenuje sobie łażenie pod liną aż tu dnia dzisiejszego po dość intensywniejszym niż zazwyczaj forsowaniu nitki zapalam światło w domu i widzę murzyna.
Na szczęście okazało się że to tylko ja przechodzę transformacje, tym nie mniej zaniepokoiło mnie to niceo gdyż jedną żyłę na ręce mam wręcz czarną. Bąble norma ale sine wnętrza dłoni po stronie przeciwnej do kciuka też nie za fajne.
Stąd moje pytanie - ile dni życia jeszcze mi pozostało?
A tak serio jakie macie doświadczenia w tej materii?