zastanawiam się nad rozpoczęciem ,,przygody'' z dopingiem...
Przed wejściem na bombe hamuje mnie myśl, że jednak z siebie jeszcze wszystkiego nie wykrzesałem...
Chciałbym zadać Wam pytanie czy jest jakaś różnica, jeżeli się wleci na bombe po 3 latach na siłce czy po 6 czy tam ilu...
Czy osiągnę więcej jeżeli będę czekał i czekał???
Czy są może wśród Was tacy, którzy uważają, że zbyt szybko zaczęli korzystać z koksów???
Dzięki za szczere wypowiedzi